To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Głogowskie Forum Historyczne
Głogowskie Forum Historyczne - czyli ciekawostki historyczne z regionu.

Nasze Miasto - Ofiarom katyńsko- smoleńskim

kamsto - 2010-06-09, 08:24
Temat postu: Ofiarom katyńsko- smoleńskim
Temat jest nieco kontrowersyjny, bo pewnie ilu ludzi tyle zdań. Chcialem jednak zapytać, co myślicie na temat uczczenia w naszym mieście ofiar katyńskich/ smoleńskich.
Sala w ratuszu już ma imię Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Czy nie za szybko podejmowane są tego typu działania?
Czy powinniśmy jeszcze jakoś uczcić te ofiary: park, rondo, skwer, pomnik, ulica??
Czy też w ogóle nie czujecie potrzeby upamiętnienia tego/tych wydarzeń w Głogowie?

Alicja - 2010-06-09, 09:24

Już trochę o tym pisaliśmy tutaj http://www.gfh.malach.org...der=asc&start=0, ale chyba warto pociągnąć dyskusję nt. samej idei upamiętniania w osobnym wątku.

Jak można przeczytać w wątku, który podlinkowałam, osobiście nie mam nic przeciw upamiętnianiu. Nie podoba mi się jednak ostateczna forma i miejsce... Uważam, że te które wybrano jest niefortunne o tyle, że nie stwarza warunków do refleksji i pewnego rodzaju zadumy, nad naszą historią. Nie przemawiają do mnie argumenty ratusza, że młodzież tamtędy chadza do szkoły, więc chcąc nie chcąc, będzie miała po drodze sposobność do tego, by nie zapomnieć :lol: Osobiście wolałabym, by nie było to miejsce, gdzie Niemcy przed wojną mieli swój pomnik. Nie możemy zachowywać się jak barbarzyńcy. Powinniśmy szanować naszą lokalną historię i tego mi brakuje w decyzji władz. Radny Kędzia też przegiął ze swoim alternatywnym pomysłem, by pomnik postawić przy dworcu PKP, na Placu Tysiąclecia. Nie uważam, że taka powinna być wizytówka miasta, bo miasto ma się czym chwalić! Takimi swoimi decyzjami odnośnie lokalizacji, władze więcej szkodzą samej idei niż działają na jej korzyść. Podobno kluczową rolę przy wyborze miejsca miała okoliczność sadzenia dębów katyńskich... Dla mnie polska, powojenna historia miasta to nowe dzielnice, niech tam lokują takie miejsca pamięci. Dębów może się zmieścić nawet więcej niż siedem! No chyba, że wracamy do prawdy wtłaczanej nam w PRL-u, o przyłączaniu do macierzy. Nie możemy deptać czyjejś historii, tylko dlatego, że naród, który tu był przed nami musiał uciekać przed frontem. Historia do tego czasu toczyła się dosyć płynnie, Głogów przechodził z rąk do rąk jakby w "naturalny sposób", a w 1945 r. nastąpił gwałt na tej ciągłości. Musimy się z tym jakoś uporać w poszukiwaniu naszej lokalnej tożsamości, ale nie kolejnym gwałtem na historii.... przecież to będzie świadczyć o nas samych :-( Niech przykładem będzie współczesny Berlin, gdzie enerdowskie pomniki nadal stoją i świadczą o czasach, w których były stawiane. Nowe, są stawiane obok, nie na nich!










(źródło: GPI)

kamsto - 2010-06-09, 09:42

Właśnie chodziło mi o raczej pewną tendencję do upamiętniania takich wydarzeń niż o sam pomysł pomnika katyńskiego. Osobiście uważam, że to wydarzenie nijak ma się z Głogowem. Chciałbym i byłbym dumny gdybym mieszkał na ulicy np. Adama Królaka czy Janusza Chutkowskiego. Ulica, rondo czy park im. np. Lecha Kaczyńskiego, niezależnie od poglądów politycznych budzi kontrowersje.
Jak dla mnie sala w Ratuszu i jakiś obelisk byłyby wystarczające.

Alicja - 2010-06-09, 10:07

kamsto napisał/a:
Chciałbym i byłbym dumny gdybym mieszkał na ulicy np. Adama Królaka czy Janusza Chutkowskiego.

co racja, to racja! ...chyba niestety w ratuszu sam nikt na to nie wpadnie, a i jakoś słabo te nazwiska brzmią przed wyborami :mrgreen:

Ślązak - 2010-06-09, 10:53

Moim zdaniem to nie ma sensu. Wystarczy, że dany fakt istnieje w czyjejś pamięci. To stawiane monumentu na siłę. Kto wyciągnie z tego projektu jakąkolwiek głębię refleksji? Pomniki powinny być wznoszone w bezpośrednim kontekście miejsca. Ale coż poradzimy na martyrologiczną manię... która potem przejdzie. Jak zauważyłem to w sumie taka bardzo przykra moda.

Dobrze powiedziane, Balbina, zgadzam się w zupełności. Powiem więcej. Nie powinniśmy odbierać wszystkiego ze strony narodowej i wybiórczo traktować historię. Powinniśmy czuć się spadkobiercami tej ziemi, dorobku kultury wieków, dawnych mieszkańców. Mieć świadomość, że to nasze dziedzictwo. I czuć. Brakuje w naszym społeczeństwie tożsamości regionalnej, na skutek czego podupada cała kultura regionu (choćby zabytki). Kluczowe w tym jest aby mieszkańcy Dolnego Śląska utożsamiali się ze swoją krainą, jej dziejami i kulturą. Bez tego nie uda się niczego zbudować (bez przeszłości nie ma przyszłości).

Dodam na marginesie, że nie jestem Polakiem, lecz Ślązakiem (nie mylić z GOP) 8-) .

kamsto - 2010-06-09, 14:39

Obejrzałem wizualizację, która dodała Balbina i jakos nie zafascynowała mnie ta wizja. Będzie kolejny przejaw chwilowego kaprysu władzy. W końcu wszyscy wiemy jaka partię reprezentuje prezydent miasta. Bo przeciez pisowcy ewidentnie zawlaszczaja tragedię.

Co do dumy z Krolaka i Chutkowskiego, to jest czlowiek ktory na pewno podjalby sie prowadzenia polityki miejskiej zgodnie z ich duchem. Myśle tu o wicestaroscie i prezesie TZG.
Taka mala wazelina pod adresem wlasciwego czlowieka na wlasciwym miejscu.

Alicja - 2010-06-09, 15:04

kamsto napisał/a:
Będzie kolejny przejaw chwilowego kaprysu władzy.
spooookojnie, to jeszcze nie wszystko, niedługo zacznie się sezon fontannowy! :mrgreen:
kamsto napisał/a:
...jest czlowiek ktory na pewno podjalby sie prowadzenia polityki miejskiej zgodnie z ich duchem. Myśle tu o wicestaroscie i prezesie TZG.

nie jestem w tej kwestii aż taką optymistką. Właśnie jako w-ce starosta mógłby wiele zrobić, a utknął na ewentualnym przejęciu teatru od miasta. No i bardzo ładnie się uśmiecha u boku pani Brok ;-) TZG pod jego przewodnictwem zajmuje się wydawaniem przewodników i albumów. Oczywiście fajnie jest pójść na wykład, ale te wszystkie prezentacje nie przekładają się na konkretne działanie w terenie. No chyba, że o czymś nie wiem, to przepraszam. Moja wiedza opiera się przede wszystkim o informacje z mediów. W każdym bądź razie Rafael Rokaszewicz jest jedyną osobą w stosunku do której można mieć nadzieję w przypadku kwestii, które mamy na myśli... Jedynie brak charyzmy. Jak widać, z mej strony strony zero wazeliny :mrgreen:

Ślązak - 2010-06-09, 17:04

balbina napisał/a:
TZG pod jego przewodnictwem zajmuje się wydawaniem przewodników i albumów. Oczywiście fajnie jest pójść na wykład, ale te wszystkie prezentacje nie przekładają się na konkretne działanie w terenie.


Tak jest ogólnie ze stowarzyszeniami "miłośników". Miłują, ale w praktyce wiele dla przedmiotu swojej "miłości" nie zrobią :roll: .

Yedyny - 2010-06-09, 21:10


Alicja - 2010-06-09, 21:30

może rozwiń swą myśl, Glogau :mrgreen: ...wydaje się taka głęboka :lol: :lol: :lol:
Ślązak - 2010-06-09, 21:33

Czy to nie aby w kontekście mojej wypowiedzi :-P ?
patrick. - 2010-06-09, 22:15

Proszę mi to na TZG nie narzekać :mrgreen: :mrgreen: robimy co możemy ;-)
Alicja - 2010-06-09, 22:36

Patrick, na Ciebie nikt nie narzeka ;-) ...Ty tam taki rodzyneczek jesteś, zaniżasz mocno średnią wieku. Chyba się nie obrazisz jak Darek? ...bo że mówimy, to dobrze - znaczy, że jeszcze żyjecie :mrgreen:
patrick. - 2010-06-09, 22:41

hehe oczywiście, w żaden sposób nie mam zamiaru sie obrazić ;-) ja to tak żartobliwie ;-) moi znajomi też twierdzą, że za rzadko ,,wychodzimy do ludzi" ale w najblizszym czasie organizujemy ... cii .. narazie nie powiem :-)
patrick. - 2010-06-09, 23:01

kamsto napisał/a:
.Chciałbym i byłbym dumny gdybym mieszkał na ulicy np. Adama Królaka .


Miło to słyszeć ;) w tej kwestii również działamy, razem z p.Maciuszczakiem, może w tym roku w ramach ,,Roku A.Królaka" oraz obchodów z tym związanych dałoby rade coś z tym fantem zrobić. Ale to już wielokrotnie ,,odgrzewany kotlet" a taki jest juz nieświerzy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group