Inne tematy - To dopiero zagadka!
Yedyny - 2010-07-29, 07:15 Temat postu: To dopiero zagadka! Natknalem sie na to w dwoch miejscach w miescie, czy te zygzaczki po bokach to jakis rodzaj pisma? Hebrajskie?
TadeuszFantom - 2010-07-29, 08:42
Nie znam języków hebrajskiego ani arabskiego ale w moim pierwszym odczuciu chyba będzie to język arabski, dla porównania przykładowe alfabety jezyków:
hebrajski:
http://www.iwrit.pl/alefbet.php
oraz arabski:
http://www.sgh.waw.pl/kat...29/alf_arab.pdf
Moga byc arabskie bo swego czasu polskie firmy wykonywały duzo usług budowlano - drogowych dla Iraku, potem było embargo na Irak i być może odlane przykrywy studzienek przewidzianych dla Iraku zostały wykorzystane w Polsce (pewnie sprzedawano je po nieco nizszej cenie).
Tulpar - 2010-07-29, 09:36
Gdzie tam hebrajski?!
Już wysyłam zdjęcie do kolegi z Libanu. Jak mi powie, co tam jest, to napiszę.
Yedyny - 2010-07-29, 09:50
No tam jest taka mala kropka hebrajska... ;)
Alicja - 2010-07-29, 10:43
Fajne! Ty to zawsze coś wynajdziesz, Glogau A to GW? Czcionka nie wygląda na arabską ...Głogowskie Wodociągi?
patrick. - 2010-07-29, 13:25
Fajna ciekawostka . gdzie ty to Glogau wynajdujesz ?;) możliwe ze to GW to Glogau Wasserwerk
Yedyny - 2010-07-29, 15:25
Przychylam sie do slow Patricka - na pierwszy rzut oka jest to przedwojenny przedmiot; jeden znajduje sie przy skrzyzowaniu Bol. Chrobrego (niedaleko mojego dawnego pawilonu), prawie przy swiatlach; druga sztuka niedaleko tzw. "sklepu niemieckego" -o ile pamietam; natknalem sie na to lata temu, ale dopiero niedawno zarchiwizowalem.
Zio - 2010-07-29, 20:54
To na na pewno arabski. Przez jakiś czas uczyłem się tego języka, więc chyba mogę stwierdzić na 100%:)
Ślązak - 2010-07-30, 14:07
Interesujące. Ciekawe jak to cudo trafiło do Glogau...
Tulpar - 2010-07-30, 16:21
Kolega z Libanu odpowiedział, że napis oznacza:
"the Municipality of Benghazi... Water dispenser"
a więc: "Urząd Miejski w Benghazi... Rozdzielacz wody"
(nie znam się na wodociągach, więc może "dispenser" ma lepszy odpowiednik)
Benghazi znajduje się w Libii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Bengazi
A to Ci historia! )))))))))))
Tulpar - 2010-07-30, 16:26
Może to jest wyjaśnienie:
Cytat: | Im Zweiten Weltkrieg wurde die Stadt durch Bombardierungen schwer beschädigt. Am 4. April 1941 eroberten deutsch-italienische Panzereinheiten die Stadt.[1] Beim Einzug des Deutschen Afrikakorps wurde ihm von der italienischen Bevölkerung ein triumphaler Empfang bereitet, welcher für die Moral der Truppe von hoher Bedeutung war. |
link.: http://de.wikipedia.org/wiki/Banghazi
Yedyny - 2010-07-30, 20:12
A moze wyslano pracownika wodociagow na delegacje, a wiadomo ze zawsze przywozi sie jakies "pamiątki" ;) Tak czy inaczej interesujaca sprawa.
Tulpar - dzis przejezdzalem przez Leszno... drogi to koszmar, stanowia chyba polowe miasta, ale za to budyneczki bajka, piekny przyklad architektury przedwojennej - szczegolnie koszary.
Tulpar - 2010-07-30, 20:41
Zależy którymi drogami jechałeś. Pomieszkuję w Łodzi i za każdym razem, gdy wjeżdżam do Leszna, "szczęka mi opada", jak u nas jest dobrze. Myślę, że nie wypadamy źle na tle innych miast.
Jeśli chodzi o architekturę, to w Lesznie niemal wszystko się zachowało. Tzn to, czego po wojnie Polacy sami nie zniszczyli. Ani Niemcy, ani Rosjanie specjalnie do zniszczeń się nie przyłożyli.
Koszary, o których wspominasz, były jedną z największych inwestycji przełomu XIX i XX w. Wynajmowane były przez państwo i były źródłem dużego dochodu. Śliczne są nawet bramy, czysta secesja!
Yedyny - 2010-08-02, 07:11
Dostalem od znajomego nastepujace informacje, ktore chyba wyjasniaja cala tajemnice:
"Logo pochodzi z odlewni Węgierska Górka, czyli to na 100% nie jest i nie było logo głogowskich wodociągów.
http://metalpol-wg.engine...p?menu=1&lang=1 na dole, na zdjęciu widać ich logo.
Takie samo występuje na pokrywach zaworów gazowych. Co ciekawe te gazowe mają na ogół napis "GAZ" ale też na drodze do ratusza widziałem z napisem "GAS". Zwykle na pokrywach występuje napis "WODA", czyli całkiem polskiego pochodzenia. Moim zdaniem wyjaśnienie tego fenomenu jest bardzo proste - odlewnia produkowała na zamówienie różnych odbiorców, w tym zagranicznych. Jak zalegali z płatnościami, to towar był sprzedawany każdemu, kto akurat pojawił się z pieniędzmi. Za komuny Polska współpracowała z Libią, więc akurat informacja o ich wodociągach mnie nie dziwi.
Maciek"
Wystarczy jeszcze poczekac na tlumaczenie i sprawa rozwiazana :)
|
|
|