Ważne nazwiska w dziejach Głogowa - Bernhard von Hindenburg
Tulpar - 2010-11-30, 18:29 Temat postu: Bernhard von Hindenburg Bernhard von Hindenburg (17.01.1859 r., Głogów - 23.02.1932 r., Lubeka), młodszy brat prezydenta Niemiec Paula von Hindenburga. W 1878-92 r. związany z wojskiem, później osiadł w Drenie i zajął się pisaniem. Napisał m.in. biografię swojego brata.
Twórczość Bernharda von Hindenburg:
Paul von Hindenburg. Ein Lebensbild, 1915. (wznowienia pod tytułem: Feldmarschall von Hindenburg. Ein Lebensbild, 1915.)
Der Bernsteinkönig. powieść, 1915.
Maria. Sztuka w 4 odsłonach 1922.
Glockenläuten. Sztuka w 1 akcie, 1923.
Maria. Sztuka w 4 odsłonach, 1923.
Gedankensplitter, Gedichte, Märchen, 1923.
Die Sagensteine. Dramat w 3 aktach, 1923.
Der Ring. Sztuka w 4 odsłonach, 1925.
Schlacken. Sztuka w 3 odsłonach, 1925.
Galilei. Dramat w 5 aktach, 1925.
Der Zukünftige. Komedio-dramat w 3 odsłonach, 1925.
Der Dichter. Facecja w 4 odsłonach, 1925.
Die blaue Blume. Sztuka w 5 aktach, 1925.
Staub. Sztuka w 5 aktach, 1925.
W książce "Gedankensplitter, Gedichte, Märchen" znajdują się 4 bajki Hindenburga, które przełożyłem na polski. Zastanawiam się, gdzie je wydać
Alicja - 2010-12-01, 11:18
Super są te bajki, dzięki Marcin! Osobiście uważam nawet, że w jednej z nich mowa jest o naszej głogowskiej wieży ratuszowej! Bernard zaczął pisać dosyć późno, więc można by przypuszczać, że Głogów zapadł mu głęboko w sercu. Bajki spokojnie mogłyby promować miasto... zresztą podobnie jak samo nazwisko Hindenburg.
Tulpar - 2010-12-01, 11:57
Uploaded with ImageShack.us
Tulpar - 2010-12-01, 12:10
Dobre bajki tylko pozornie są dla dzieci. Te właśnie takie są.
1. Stara książka.
Jest to bajka, w której zauważam kontrast dwóch postaw. Postawy marzycielskiej i postawy realistycznej. Zadziwiające jest to, że postawa marzycielska wypływa od tych, którzy uchodzą za całkiem zwykłych i których o marzenia nie należało by podejrzewać. Natomiast postawa bliska rzeczywistości pochodzi od tych, którzy żyją w świecie baśni.
Przesłanie, jak to w dobrej bajce, niekoniecznie musi być jednokierunkowe.
2. Chrabąszcz
... i znów można tę bajkę rozumieć na kilka sposobów. Niby chodzi o szczerość i miłość, a jednak wśród przegranych i wyrzuconych na śmiecie pojawiają się papierowe ordery. Biorąc pod uwagę, że książka powstała po przegranej przez Niemcy pierwszej wojnie światowej, może to być krytyka postaw osób, które do tego doprowadziły. Jednakże na bezpośrednie odniesienie do Niemiec pozwolić sobie nie można, co nawet przy takiej interpretacji można uznać, że utwór ma przesłanie uniwersalne.
Tak więc i tu jest wiele warstw naracji. - Coś dla dzieci i coś dla dorosłych.
3. Alinde.
Uwielbienie, młodzieńcza miłość spotyka się w narracji z bajecznym opisem dworu królewskiego. Królowa jest kobietą wyjątkowo piękną, uwielbianą przez króla. Czy chodzi o to, że miłość jest jak baśń? Czy chodzi o parodię kultu jednostki? Czy może chodzi o historię głogowskiej tancerki i jej przygody z królem? Czy wieża w baśni, to wieża ratusza w Głogowie?
4. Bursztynowy król.
Jesteśmy ważni. A przynajmniej czujemy się ważni. Ale ważni w świecie, który nas otacza. Wystarczy krok poza ten świat i okazuje się, że żyjemy iluzją. A nasze skarby nic nie znaczą.
Yedyny - 2010-12-01, 13:28
Tulpar, moje osobiste podziekowania za to, ze wogole cos tu od czasu do czasu 'naskrobiesz', nie tylko o miescie na G.
A co do '...historię głogowskiej tancerki i jej przygody z królem' - czy to aby nie ta tancerka, o ktorej mi, Balbina, opowiadalas?
Alicja - 2010-12-01, 13:41
no tak, to ta moja tancerka ...Tulaprowi też już o niej opowiadałam, zresztą wszystkim opowiadam Ale może naciągamy interpretację. Choć co do wieży, nie mam absolutnie żądnej wątpliwości.
Bart - 2010-12-01, 15:30
balbina napisał/a: | Bajki spokojnie mogłyby promować miasto... zresztą podobnie jak samo nazwisko Hindenburg. |
Tak myślisz? ;] No to patrz co się działo, jak wspomniałem o podobnej rzeczy u mnie na forum ;)
http://www.ateista.pl/showthread.php?t=6953
Tulpar - 2010-12-01, 21:08
Dobrze, dobrze. Jedne to Paul von Hindenburg, a drugie to Bernhard von Hindenburg.
Bernhard nie jest znanym pisarzem w Niemczech. Może nie ułożyła mu się kariera literacka, bo był bratem swojego brata....
Jeśli jego utwory byłyby godne upamiętnienia, to dlaczego by nie?
W sumie mam takie marzenie, żeby w odbudownym teatrze głogowskim wystawić sztukę któregoś z głogowskich pisarzy, przełożoną na polski specjalnie z tej okazji.
Ślązak - 2010-12-01, 23:40
Bart napisał/a: | balbina napisał/a:
Bajki spokojnie mogłyby promować miasto... zresztą podobnie jak samo nazwisko Hindenburg.
Tak myślisz? ;] No to patrz co się działo, jak wspomniałem o podobnej rzeczy u mnie na forum ;)
http://www.ateista.pl/showthread.php?t=6953 |
Straszne, paranoja . Dlatego uważam, że inicjatywy mające na celu promocję i wyeksponowanie pewnych historycznych wydarzeń, postaci, usw. należy podejmować niezależnie i oddolnie (podobnie jak na rzecz zabytków). Niebawem napiszę większy tekst na ten temat.
Yedyny - 2010-12-02, 10:15
Tulpar, a kojarzysz jak wlasnie z prawami autorskimi? Bo mam stara ksiazke o Glogau z 1909 r. i chcialbym ja przetlumaczyc i wydac. Jesli sie to nie uda, to pewnie stworze cos zawierajace cytaty z tej wlasnie pozycji.
Tulpar - 2010-12-02, 12:03
Jeśli minęło 70 lat od śmierci autora lub od wydania książki wygasają autorskie prawa majątkowe. Tak mi napisał prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Poznaniu.
Tulpar - 2010-12-02, 12:19
glogauYedyny napisał/a: | Bo mam stara ksiazke o Glogau z 1909 r. i chcialbym ja przetlumaczyc i wydac. |
A coś bliżej o tej książce powiesz?
Yedyny - 2010-12-02, 14:25
Hmmm... no moze zdradze, ze sa tam kartki, okladka, numery stron... czyli klasycznie ;>
A powaznie to: "Aus den Ruhmestagen des 3. Posenschen Infanterie-Regiments Nr.58 Glogau". Na razie pozycja juz oplacona i czekam na przesylke.
'Zur Fünfzigjahrfeier des Regiments herausgegeben vom Verein ehemaliger Kameraden'.
W pięćdziesiątą rocznicę pułku opublikowane przez Stowarzyszenie byłych koleżków.
Ślązak - 2010-12-02, 14:54
glogauYedyny napisał/a: | Hmmm... no moze zdradze, ze sa tam kartki, okladka, numery stron... czyli klasycznie ;>
A powaznie to: "Aus den Ruhmestagen des 3. Posenschen Infanterie-Regiments Nr.58 Glogau". Na razie pozycja juz oplacona i czekam na przesylke.
'Zur Fünfzigjahrfeier des Regiments herausgegeben vom Verein ehemaliger Kameraden'.
W pięćdziesiątą rocznicę pułku opublikowane przez Stowarzyszenie byłych koleżków. |
Oż ty w mordę ! Bierzemy się za tłumaczenie!
Yedyny - 2010-12-02, 15:56
No tez mysle, ze extra by bylo, gdybysmy to polaczyli ze stworzeniem Regimentu. I oczywiscie pamiatkami po pułku!!
|
|
|