Głogów w czasie I i II wojnny światowej - 62 lata polskiego Głogowa -ARTYKUŁ
Yedyny - 2012-02-17, 10:08 Temat postu: 62 lata polskiego Głogowa -ARTYKUŁ http://peku.pl/86/62-lata-polskiego-glogowa
Zio - 2012-02-17, 15:37
Trochę stare, ale pomijając to, artykuł jest w ogóle nie na temat, a cytowane poniżej zdanie dyskwalifikuje go jako artykuł, który przedstawia jakąkolwiek wartość.
Cytat: | Należy podkreślić, że 1 kwietnia Głogów nie obchodzi święta upadku miasta, a uroczystość, rocznicę wyzwolenia Festung Glogau spod władztwa hitlerowskiego, czego rezultatem jest przynależność Głogowa od tamtego czasu do terytorium Polski. |
Alicja - 2012-02-17, 23:23
Ano rzeczywiście to jakaś bzdura, ale generalnie ładne i zgrabne streszczenie tego co już wiemy Niestety jedyne co wnosi swoim artykułem autorka, czyli własne przemyślenia, zawierają się w tym nieszczęsnym fragmencie zacytowanym przez Zio... Dla mnie osobiście 1 kwietnia to żadne święto, jakkolwiek by go nie nazwać - no chyba że prima aprilis Ośmieszamy się jako mieszkańcy obchodząc taką rocznicę. A już całkiem śmieszne jest cytowanie w prasie artykułu D. Duszeńczuk: http://www.gazetalubuska....IAT03/115537556 , żeby było śmieszniej, pani D. Nyk (jak przypuszczam), przytacza właśnie TEN fragment Rok później rzecznik prezydenta ośmiesza się jeszcze bardziej, mówiąc o POWROCIE DO MACIERZY!!! http://www.gazetalubuska....IAT03/610006399
Widać, że kłopot jest z tym świętem
Zio - 2012-02-18, 00:40
Alicja napisał/a: | Dla mnie osobiście 1 kwietnia to żadne święto, jakkolwiek by go nie nazwać - no chyba że prima aprilis Ośmieszamy się jako mieszkańcy obchodząc taką rocznicę. |
Nie byłbym tak radykalny mówiąc o ośmieszaniu siebie samych. Samo obchodzenie rocznicy ośmieszającym bynajmniej nie jest. Bardziej, hmm... niefortunne, czy też narażające na śmieszność jest to, że nie do końca wiadomo, czego dokładnie rocznicę się obchodzi i co dokładnie ta rocznica ma upamiętniać. Błędnym jest przecież mówienie o wyzwoleniu miasta, jak wmawiano ludziom za czasów PRL. Niepolitycznym z kolei mówienie o zdobyciu przez Armię Czerwoną, bo wtedy podnoszą się głosy, że nie będziemy przecież upamiętniać sowieckich hord. Mówienie o powrocie do macierzy naraża już tylko na śmieszność głosicela takiej tezy. Jeżeli chodzi o przyłączenie do Polski, czyli o ustanowieniu polskiej władzy, to chyba nie jest to ta data.
Należy sprecyzować w końcu: co, kogo, komu i po co? A dopiero potem świętować.
Alicja napisał/a: | A już całkiem śmieszne jest cytowanie w prasie artykułu D. Duszeńczuk: http://www.gazetalubuska....IAT03/115537556 , żeby było śmieszniej, pani D. Nyk (jak przypuszczam), przytacza właśnie TEN fragment |
Tylko tyle: tak to jest, kiedy o historii piszą ludzie, którzy nie mają o niej pojęcia.
Jak w temacie o 62 latach Głogowa w Polsce: uśmiechnąć się tylko pod nosem, pokiwać głową i wzruszyć ramionami. Ewentualnie dodatkowo wymownym gestem popukać się w czoło.
|
|
|