Dział tematyczny - 1109 - Lans na Obronę Głogowa
Alicja - 2014-09-18, 09:53 Temat postu: Lans na Obronę Głogowa Czegoś takiego to się nie spodziewałam w moich rozważaniach nt bezrefleksyjności w podejściu do polityki historycznej serwowanej nam przez komunistyczną propagandę i tego jak głęboko zakorzeniła się w umysłach nie tylko zwykłych ludzi, ale również ...historyków. W ostatnich dniach mamy do czynienia z intensywną promocją akcji na facebooku zapoczątkowanej przez Darka Czaję (również naszego forumowicza), którą chciałam oficjalnie skrytykować.
Po tym, gdy w rocznicę obrony Głogowa miasto nie zorganizowało żadnych uroczystości upamiętniających wydarzenie, na urzędników z ratusza spadła lawina krytyki. Moim zdaniem to zwykłe bicie piany na użytek nadchodzących wyborów samorządowych, bo choć krytyka może i uzasadniona, ale nie współmierna.
Dlaczego wypowiadam się w temacie? Ano dlatego przede wszystkim, że nasze miasto owszem potrzebuje promocji, ale wg mnie nie musimy koniecznie cofać się do średniowiecza!!! Wolałabym aby Darek Czaja zanim rozpoczął ten łańcuszek zastanowił się komu i czemu to służy. Otwarcie powiem, że przeraża mnie krótkowzroczność i inicjatorów i uczestników i mediów, które włączyły się w budowanie tego ciemnogrodu.
Poczytajcie o tym w Tygodniku Głogowskim
Zio - 2014-09-18, 10:37
Wydaje mi się, że chodzi tu raczej o kolejną próbę udowodnienia odwiecznej polskości Głogowa (i Śląska pośrednio). Ponieważ jednak pomiędzy XIII-XIV wiekiem a 1945 rokiem ciężko znaleźć bezsprzecznych i niepodważalnych na to dowodów, autorzy akcji cofają się do takich wydarzeń, które w ich mniemaniu tą tezę wspierają.
Zdanie z artykułu:
Cytat: | Dzięki temu, że wrogie wojska zatrzymały się pod Głogowem, Polska utrzymała swoją państwowość. Dziś należy się szacunek tym Polakom, którzy walczyli za Głogów. To ważne, bo mało jest w naszym mieście wydarzeń związanych z tym, że to właśnie Polacy w Głogowie mieli tak ogromny wpływ na dalsze losy Polski.*
*) podkreślenia dodane przez autora postu |
nie tylko dobitnie o tym świadczy, ale także pokazuje, że ciągle pokutuje praktyka przenoszenia współczesnego pojęcia narodu/narodowości na grunt czasów, kiedy takie rozumienie nie funkcjonowało. O ile jest to w miarę zrozumiałe wśród "zwykłych" ludzi, o tyle u historyków budzi to co najmniej zdumienie.
To mniej więcej podobne myślenie, jak dyrektora LL, który twierdzi, że okres jagielloński w Głogowie trwał nie tylko za czasów panowania książąt Jagiellonów w Głogowie, ale także i przed nimi (bo Głogów miał związki z Polską), i po nich - aż do śmierci ostatniego króla Polski z dynastii Wazów (bo Wazowie to Jagiellonowie po kądzieli, a Głogów miał przecież związki z Polską).
TadeuszFantom - 2014-09-18, 12:27
Kampania wyborcza w pełni, historię wykorzystują wszelkie opcje polityczne bez względu na lewe czy też prawe przekonania czy przynależności.
Zauważyłem to na FB lecz jako osoba nie przepadająca za politykami i polityką to zabieram głos jedynie w przypadkach zakłamywania, przeinaczania lub przemyślanego wykorzystywania faktów i rocznic historycznych.
Należy sobie zdawać sprawę, że będzie tego sporo i jak nie trudno zauważyć rok, dwa, trzy lata temu nikt nie przejmował się ani nie wspominał o roku 1109 czy innych wydarzeniach wykorzystywanych w kampaniach przedwyborczych.
Polityka to działalność pozbawiona wszelkiej etyki czy realnej oceny sytuacji. Liczy się zwycięstwo choćby zdobyte na kłamstwach i oszustwach.
Yedyny - 2014-09-18, 16:30
Cytat: | Polityka to działalność pozbawiona wszelkiej etyki czy realnej oceny sytuacji. Liczy się zwycięstwo choćby zdobyte na kłamstwach i oszustwach. |
No i przede wszystkim zerowanie na naiwniakach, ktorym od lat probuje sie wciskac co popadnie. Pamietam cytat: "Szalenstwo to wykonywanie tej samej czynnosci w oczekiwaniu na inny wynik". Calkowicie zgodne jest to z wyborami i glosami wyborcow, ktorzy chyba naprawde wierza, ze ich wybor cos zmieni :))) Czy to nie jest wlasnie szalenstwo?
Alicja - 2014-09-22, 17:36
Cytat: | Uważam, że miasto zasługuje na to, by istniało w świadomości Polaków. Jeszcze do niedawna w szkołach uczono o obronie Głogowa w 1109 roku. Wtedy do machin oblężniczych przywiązano dzieci głogowskie i w ten sposób wojska niemieckie próbowały zdobyć gród. To się jednak nie udało, dzięki bohaterskiej postawie dzieci i ich rodziców. Myślę, że to wydarzenie zasługuje, by było promowane w kraju - mówi D. Czaja |
źródło: http://miedziowe.pl/content/view/70860/189/
Podkreślenia i pogrubienia są moje.
Powiem szczerze, dla mnie w tym momencie Darek Czaja spalił się zupełnie jako historyk ...i zapędził zdecydowanie za daleko. Jest to czysta propaganda zupełnie nie przystająca do obecnego stanu wiedzy! Dyskutowaliśmy o tym długo i nie raz, nie ma sensu się więc rozwodzić po raz kolejny, ale myślę, że nie powinniśmy być obojętni w tej sprawie...
Glogovia Urbs - 2014-09-23, 08:05
Witaj Alu!
Staram się nie uczestniczyć w żadnych dyskusjach tego typu, uważając je za jałowe. Jednak styl, jaki podjęła moja koleżanka ze szkolnej ławy jest co najmniej zły. Oczywiście tradycyjnie stosujesz metodę publicznego oczernienia zamiast zapytać u źródła, bo przecież i po co? Podejmuję więc rękawicę (jednorazowo) i pozwolę sobie również NA FORUM i PUBLICZNIE w kwestii mnie dotyczącej wypowiedzieć. Jeśli to było prowokacyjne wciągniecie mnie do dyskusji - to się to Tobie udało. Czuję się do niej zobowiązany, w związku z tym krótko ale i rzeczowo - by nie zaśmiecać szanownego forum.
W materiale radiowym stwierdziłem iż o legendarnych już „dzieciach” (synach grodzian) głogowskich pisał Gall Anonim. Twierdzę, również niezmiennie od dawna, iż postrzeganie jego słów było/jest/będzie dość frywolne przez naprawdę wielkie autorytety, nie tylko w PRL-u, ale również w Polsce po 1989 roku. By poruszyć tylko o najnowszą historiografię.
Jeśli weźmiemy pod uwagę, iż tamtych czasach oddanie zakładników na czas negocjacji było szeroko stosowaną praktyką, do tego wspomniał przy Głogowie o tym również i Gall Anonim, czy nie NALEŻY zakładać więc, że rzeczywiście strategia ta mogła zostać zastosowana w 1109 roku? Ale o samej obronie Głogowa powiedziano i napisano już tyle że nie ma sensu dalej w tym miejscu o tym już pisać.
Przypominam, że materiał radiowy trwa kilkadziesiąt sekund, a do niego wybierane są tzw. „setki”, niestety przeważnie zdania wyrwane z kontekstu – ubolewam więc, iż tak wykształcona, obyta w mediach i multimedialnym świecie osoba, jaką Alu jesteś o tym nie wie, choć mniemam, że tym konkretnym przypadku raczej wiedzieć nie chce.
Czy to się nam podoba czy nie, jedynym konkretnym źródłem w temacie „dzieci” (synów) jest kronika Galla Anonima. A, że to mogła być/była propagandówka? Wydaje się to nad wyraz logiczne. A czy inne czasopisma, gazety, opracowanie - nawet często poruszane choćby na tym forum, takowymi w swoich czasach nie były? Dziwne jest przez Ciebie postrzeganie pewnych faktów: „tak dla swojej wygody”. I Ty piszesz w stosunku do mnie o „polityce historycznej”?
Nie będę wypowiadał się w kwestii przedstawionej przez Łukasza o Polsce i Polskości. Wiesz Łukaszu jaki mam na to pogląd. Rozmawialiśmy o tym nie raz. Przede wszystkim ZDROWY. Ziemie wówczas były piastowskie i należały do państwa Piastów – nawet jak pierwsi z nich nie mówili po polsku. A jeśli Łukasz mówi o pojęciach „Naród” itp. Czyż to nie przypadkiem dopiero XIX wiek? Tytułologii więc typu: Niemcy (zamiast np. Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego) również przemilczę. Odsyłam do swojej książki, albo do szeregu publikacji autorytetów tego okresu w Polsce.
Natomiast co do samej akcji „Głogów 1109- Pamiętamy”, gdzie Alu już zdążyłaś moją skromną osobę zaszufladkować i przyjęłaś na tym forum formę „lansu”. Akcja była spontaniczna, znasz mnie od lat, i nie raz spontanicznego wymyślałem. Że jest rok wyborczy? Nie ja układałem kalendarz i wybory mają dla mnie (w stosunku do samego siebie) sprawę nawet trzeciorzędną. Ale tak mi ludzie wciskają ten wyborczy start, tak wymuszają, tak prowokują, że chyba zrobię na złość wszystkim tym malkontentom i poważnie się nad tym zastanowię :) Akcja ma uświadomić samych głogowian ale również i Polaków o samej bitwie w 1109 roku, której odbycie się jest faktem niezaprzeczalnym. Nie chcesz, nie uczestniczysz - proste. To nie okupacja czy PRL, że ktoś Cie do czegoś zmusza wbrew Twojej woli.
Uważam od lat, że miasto pokroju Głogowa nie wykorzystuje swoich dziejów do rozwoju turystyki. Data „1109” ma funkcjonować w świadomości społeczeństwa, że tutaj rzeczywiście wydarzyło się coś wielkiego, może więc warto przyjechać do tego miasta i sprawdzić, czy rzeczywiście takie jest?
Ubolewam, że po imprezie w 2009 roku miasto nie wykorzystało szansy by corocznie organizowane były w Głogowie imprezy związane z okresem wczesnego średniowiecza. I to nie za żadne miliony! Może Cedynia, może Wolin, może Biskupin, może Ostrów Lednicki, może Opole, może nawet Łódź, ale Głogów już niestety nie. Podjęte zostały jednak działania by to zmienić już w przyszłym roku. Więcej na dziś nie ujawnię, by nie zapeszać. Kolejny temat, za który biorą się społecznicy.
Należy budować markę turystyczną miasta na czymkolwiek. Może to być twierdza, może to być Odra, może to być w końcu 1109. Wiele gmin w Polsce buduje turystykę właśnie na „legendach”, domniemaniach itp. Przykłady można mnożyć. Do dziś nie wiadomo gdzie dokładnie stoczono bitwę grunwaldzką, nie przeszkadza to jednak tamtejszym włodarzom w budowaniu turystyki gminy. Trzeba mieć wizję. Tej wizji w Głogowie nie było, nie ma, ale mam nadzieje, że będzie. Na pewno temat do omówienia nie na forum.
Alu, „dyżurny krytyku”, wieczna opozycjonistko do wszystkiego i wszystkich; zanim kolejny raz kogoś obsmarujesz w Internecie - pomyśl, zapytaj wpierw samego zainteresowanego. Niezbyt dobrze świadczy o Tobie fakt, że oczerniasz w taki sposób bez zastanowienia a w bezpośrednich rozmowach już po fakcie udajesz że albo tematu nie było, bądź mówisz co innego. Skoro też nie chcesz być w temacie obojętna, zachęcając do tego innych, liczę że posiadasz w domowych zbiorach np. nieznaną nam kronikę, opisującą wydarzenia głogowskie, może masz powiązania rodzinne z grodowym zarządcą który bronił grodu? a może wynalazłaś wehikuł czasu? :)
„Bój się przyjaciół bo po wrogach wiesz czego się spodziewać” - jakże to mądre i prawdziwe…
Z poważaniem
„lansujący się historyk”
przede wszystkim społecznik
DAC
P.S. Do tekstów innych osób już się nie odnoszę, naprawdę szkoda mi na to czasu. Liczę, że przy okazji podyskutujemy „na żywo”.
Alicja - 2014-09-23, 14:54
Szkoda Darek, że nie przywitałeś się z pozostałymi użytkownikami forum, ale widać pijesz głównie do mnie. Dobrze wiem, że nie bierzesz udziału w publicznych dyskusjach i wolisz PW, ale niestety ja mam odwrotnie, a forum jest właśnie po to, aby podnosić sporne kwestie zachowując zasady netykiety.
Twoją akcję uważam za szkodliwą gównie z tego powodu, nad którym sam ubolewasz.
Glogovia Urbs napisał/a: | materiał radiowy trwa kilkadziesiąt sekund, a do niego wybierane są tzw. „setki”, niestety przeważnie zdania wyrwane z kontekstu |
O faktach dot. 1109 przegadaliśmy na tym forum niejedną nockę rozpatrując m.in. każdy istotny akapit tekstów źródłowych. To właśnie konkluzje z tych dyskusji skłoniły mnie do zajęcia stanowiska w związku z tym, co zainicjowałeś. Może sam zrozumiesz, że jest to logiczna konsekwencja, gdy zechcesz się z nimi zapoznać...
Temat "Lans na obronę Głogowa" został założony po to by odnieść się do całej akcji, zostałeś wymieniony w pierwszym poście jako inicjator, a spostrzeżenia są ogólne i dotyczą każdego, a raczej wszystkich razem, ale cóż... i tu sprawdza się stare polskie przysłowie uderz w stół, a nożyce same się otworzą!
Glogovia Urbs napisał/a: | Należy budować markę turystyczną miasta na czymkolwiek. | I tu w tym jednym zdaniu znajduje się zasadnicza różnica między nami. Wiem, że masz dobre intencje, ale jak to się mówi... dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Konkludując, uważam że miasto powinno inwestować pieniądze przeznaczone na promocję w inny sposób. Mniej szkodliwy również z punktu widzenia naszej tożsamości lokalnej. Nie znoszę kierunku militarystycznego uprawianego w naszym głogowskim "marketingu historycznym".
I prosiłabym przyjmować z pokorą słowa krytyki, tym bardziej, że staram się aby była konstruktywna.
Yedyny - 2014-09-24, 14:13
Ja tylko z wtrąceniem "Alu, „dyżurny krytyku”, wieczna opozycjonistko do wszystkiego i wszystkich"
Juz sie pewnie zorientowales, ze tu nie ma (za duzo ;) wazeliny na Forum i jesli cos sie komus nie podoba, to o tym pisze. Jakos nie wywnioskowalem po kilkuletniej znajomosci Alicji, iz jest osoba o ktore piszesz powyzej.
Alicja - 2014-10-07, 00:28
Na Forum wazeliny nie ma i nie było, żadnych facebookowych żebrolajków i wszystkiego co uważamy za obciach, ale cóż... Darkowi to najwyraźniej doskwiera. Osobiście nigdy nie zmienię zdania co do żałosnego hasła i akcji wymyślonej przez niego, a każdemu kto to popiera i wspiera radzę dokształcić się w zakresie historii najnowszej. Polecam zacząć co najmniej od lat 60. Jeśli jednak ze znajomością historii problemów nie ma, to podejrzewam najgorszą z możliwych motywację... Niestety, ale w postaci tej akcji święci trium komunistyczne ładowanie do łbów pewnej propagandy. Jak mawiał klasyk, kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą... taki chichot historii Obawiam się bardzo powrotu koszmarów z dyskusji sprzed 5 lat.
Dzięki Yedyny za dobre słowa pod moim adresem
radogost - 2014-10-08, 13:03
Cytat: | Podjęte zostały jednak działania by to zmienić już w przyszłym roku. Więcej na dziś nie ujawnię, by nie zapeszać. Kolejny temat, za który biorą się społecznicy |
Chodzi Ci o 1000 letnią rocznicę pewnej bitwy? Jeśli tak, to zapał tej ekipy jest, ale słomiany, a czas ucieka. Próbowałem naciskać, aby wziąć się za konkrety. Jak na razie kończy się na rozmowach, bez konkretnych działań, słabo to widzę. Z tego co wiem ma ona odbyć się z dala od Głogowa, co już wskazuje na jej mały rozgłos, a szkoda. Wiele słów, mało działań, pewnie dlatego postanowiłem odejść i próbować stworzyć odrębną grupę. Znając życie, jest pomysł, a realizacją go zajmie się pewnie jakaś firma niezależna, a nie miejscowi społecznicy. Ale kibicuję im aby się jednak udało. Z pewnością chętnie zobaczę co udało się zorganizować.
Alicja - 2014-10-08, 19:40
radogost napisał/a: | Chodzi Ci o 1000 letnią rocznicę pewnej bitwy? Jeśli tak, to zapał tej ekipy jest, ale słomiany, a czas ucieka. Próbowałem naciskać, aby wziąć się za konkrety. Jak na razie kończy się na rozmowach, bez konkretnych działań, słabo to widzę. Z tego co wiem ma ona odbyć się z dala od Głogowa, co już wskazuje na jej mały rozgłos, a szkoda. |
...no niestety lasy przemkowskie to nawet nie jest nawet najbliższa okolica.
radogost - 2014-10-08, 20:19
z tym się nie zgodzę, to Kraj Dziadoszyców, a więc najbliższy nam, w późniejszym czasie ziemie te wchodziły w skład Ks. Głogowskiego, a jedną z głównych siedzib owego ludu był Głogów. Praktycznie te tereny prawie zawsze w całości w chodziły w skład księstwa. Najciekawsze jest to że przez długi czas zachowywały swoja odrębność kulturową od czasów przeworskich (bardzo wyjątkową) i jeszcze w wieku XI wspomina się o Dziadoszycach. Ziemia Głogowska zawsze była związana z Dziadoszycami a po rozbiciu dzielnicowym i przejęciu całkowitej władzy przez Piastów termin ten całkowicie zanika :(
|
|
|