To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Głogowskie Forum Historyczne
Głogowskie Forum Historyczne - czyli ciekawostki historyczne z regionu.

Dział tematyczny - 1109 - obchody

TadeuszFantom - 2009-03-22, 14:34

Tulpar napisał/a:
A jednak polemizują... Jak pisałem wyżej, warto by wiedzieć, co o tym piszą źródła niemieckie. Dla kontrastu i weryfikacji.

Czy są źródła niemieckie które zaprzeczają temu wydarzemiu? Ja nie znam takich.
Źródła cesarskie niechętnie opisują porażki, nadworni kronikarze zapisywali sukcesy i chwałę władców a nie ich klęski i czyny haniebne. Dlatego ciężko znaleźć w źródlach średniowiecznych opisy przegranych wojen i bitew o ile nie wiązało sie to z bohaterstwem jakiegoś księcia, rycerza czy króla (jako wojownika o religię). Źródła są skromne, jako strone przeciwna mozna śmiało przytaczaś kronike Kosmasa.

Tulpar napisał/a:
"Polskie obozy koncentracyjne" - niby przegięcie, ale co z polskimi obozami pracy, w których Niemcy byli przetrzymywani nawet do 1950 r. wbrew konwencjom, które Polska podpisała na arenach międzynarodowych. To tam Polacy głodzili Niemców, gwałcili niemieckie kobiety, skakli im po brzuchach, bili pałkami po piętach,

Po pierwsze: "polskie obozy koncentracyjne - chodziło mi obozy masowej smierci a nie obozy ubeckie z aktywnym i życzliwym wsparciem sowieckich przyjaciół, gdzie oprócz niemców katowano żołnierzy polskich (AK, NSZ itp). Jednak skala zbrodni dokonywanych w obozach polskich wypada co najmniej blado w stosunku do chorobliwej zbrodniczości Niemców. W idologie narodowa wpisano wymordowanie Żydów, Słowian (częściowo) oraz podporzadkowanie niewolnicze całej niemal Europy. Tak wygladaja fakty. Jeśli jeszcze dodać, że Niemcy wiezieni w tych obozach byli postrzegani jako mordercy i najgorsi zbrodniarze to nawet trudno się dziwić braku potepienia ze strony społeczeństwa (nie tylko polskiego) stosowanych represji oraz morderstw.

Tulpar napisał/a:
Nie słyszałem, żeby powszechnie mówiono o wypędzaniu przez Polaków. Mówi się o Rosjanach i o Czechach. O Polakach - raczej nie

Do 1990 roku Związek Wypędzonych (niemiecki) kwestionował polską, aktualna granice, uznawano, że wypedzenie Niemców z terenów było z naruszeniem prawa, tyczylo to również Polski (w najmniejszym stopniu Związku Sowieckiego - ze wzgledu na siłę ówczesną tego imperium, dzialania zmierzajace na wysuwaniu roszczeń w stosunku do ZSRR były prawie żadne).
Nalezy jeszcze dodać fakt Powiernictwa Pruskiego, oficjalnie niezwiązanego ze Związkiem Wypędzonych ale główne władze stanowia działacze (wysokiego szczebla) Związku Wypędzonych.

Tulpar napisał/a:
Zgadzam się z tym, by nie mówić, że to Niemcy wymordowali Żydów, tylko hitlerowcy. Sam Hitler był Austriakiem, 40% personelu obozowego to byli Austriacy. Jakoś Austria nie poczuwa się do winy. Nawet bezczelnie chciała reparacji wojennych od Niemic. Podobno odpowiedź była taka, że odeślą spalone ciało Hitlera, jak znajdą.
Przecież wielu Niemców działało w ruchu oporu i wielu zginęło w obozach za to. Wielu odcinało się od faszyzmu. Faszyści byli we Włoszech, Hiszpanii, Węgrzech... a w Polsce nie było???

Tak, był Austyjakiem ale działał w Niemczech, w ramach ustroju demokratycznego został kanclerzem w Niemczech, przejał władzę w oparciu o szerzenie ideologii faszystowskiej z masowym poparciem spoleczeństwa niemieckiego. Społeczeństwo niemieckie do czasu kiedy zaczęli ponosic klęski masowo i aktywnie popierało zbrodnicze działania, niemal cały naród pracował na rzecz umacniania tej chorej ideologii, dopiero jak przegrali doznali cudownej metamorfozy... zrobli sie pokojowi i ... chciwi na odszkodowania za krzywdy jakie wyrzadziili Polacy w wyniku tej wojny którą sami Niemcy rozpetali.

ANIA - 2009-03-22, 15:01

ja może powrócę do mojego pytania

Spirit_of_Martin napisał/a:
Na pewno jest kilka ciekawych pomysłów:

- Komiks
- 5 września 2009 Gród na Górkowie oraz inscenizacja
- 6 września 2009 - w godz. południowych - korowód historyczny
- 24-25 września 2009 - "Glogovia Maioris - Wielki Głogów w blasku historii i cieniu ruin" - dwudniowa konferencja naukowa
- Renowacja pomniku Dzieci Głogowskich


pomysły owszem są, ale z własnego doświadczenia wiem, że aby zrealizować pewne rzeczy potrzeba czasu.

- Komiks - do niego nic nie mam, jeżeli będzie dobry pomysł i ciekawa forma, to dlaczego by nie
- Gród na Górkowie - sprawa, którą miasto powinno się zająć co najmniej rok temu (i to z górką), budowa grodu i to grodu, który ma nawiązywać do odpowiedniego okresu oraz spełniać dosyć ważną rolę powinna już się zakończyć tak na prawdę. Słyszałam również, że dużą rolę mają odegrać tam sami głogowianie pełniąc rolę statystów. Dlaczego jeszcze nie ustalono kto to ma być i dlaczego nie słychać nic o przygotowaniach wyposażenia? Umiejscowienie grodu na Górkowie też nie jest dal mnie rewelacją. Owszem dużo miejsca, ale na Ostrowie Tumskim też jest miejsce nie tylko przestrzenne ale odpowiednie bo przecież tam prawdopodobnie stał gród.
- Korowód - o korowodzie też trochę wiem, bo zajmuje się nim moja szkoła. Niestety nie wiadomo nawet jeszcze jak ten korowód ma wyglądać, czy ma to zamykać się w jednym okresie, czy w wielu. Szycie jakichkolwiek strojów i wszelkie przygotowania powinny zacząć się już teraz (nawet wcześniej) i zakończyć najpóźniej w czerwcu (w końcu są wakacje. Na razie nie widzę tego różowo.
- dla pozostałych trzech pozycji nie wyrobiłam jeszcze sobie konkretnego zdania

Ja sama uważam, że w chwili obecnej obchody stoją pod wielkim znakiem zapytania. Nie wiem co z tego wyjdzie.

Tulpar - 2009-03-22, 15:05

"Czy są źródła niemieckie które zaprzeczają temu wydarzemiu? Ja nie znam takich."

Jeśli czegoś nie piszą, to nie znaczy, że nie było. Jak i odwrotnie. Przecież nie zastosujemy zasady: "Kto milczy, ten się zgadza."


"Po pierwsze: "polskie obozy koncentracyjne - chodziło mi obozy masowej smierci a nie obozy ubeckie z aktywnym i życzliwym wsparciem sowieckich przyjaciół, gdzie oprócz Niemców katowano żołnierzy polskich (AK, NSZ itp). Jednak skala zbrodni dokonywanych w obozach polskich wypada co najmniej blado w stosunku do chorobliwej zbrodniczości Niemców. "

Wiem, o czym była mowa. Jasne.
Obóz pracy np. w Lesznie kwitł bez wsparcia "sowieckich przyjaciół". Nie katowano tam polskich AKowców, tylko niemieckich sąsiadów. A skala... nieco mi ciarki przeszły po plecach, bo przecież nie chodzi o skalę, ale o fakt, że winy wojenne są po obu stronach, z tym, że jedna ze stron się niespecjalnie do nich przyznaje.

"Jeśli jeszcze dodać, że Niemcy wiezieni w tych obozach byli postrzegani jako mordercy i najgorsi zbrodniarze to nawet trudno się dziwić braku potepienia ze strony społeczeństwa (nie tylko polskiego) stosowanych represji oraz morderstw. "

No w przypadku społeczeństwa Leszna nie ująłbym tego tak "prostolinijnie". Zrzucili nam w dużej mierze "desant" ze ściany wschodniej, który posłużył do więzienia niemieckich sąsiadów. Wielu leszczynian starało się wspomagań Niemców w tym obozie, robiąc paczki żywnościowe, odzieżowe, starając się zgubić kogoś w trakcie transportów, itp. Mieszkańcy Leszna chcą o tym teraz mówić i są oburzeni. Znam rodziny kilku osób, które brały udział w tej opresji i raczej się tego wstydzą, a wnuczkowie tych osób często "podstępem" dostarczają materiały "wykradzione" z rodzinnych archiwum. Może jakaś katharsis.
Znam też kilka osób, które były tam przetrzymywane.

Związek Wypędzonych to nie jest zdanie niemieckiego rządu. To nie jest zdanie powszechne. Tak samo, jak jeden z polskich polityków (będąc w rządzie) przekonywał, że zgwałcone dziewczyny mają rodzić dzieci. A nie było to zdanie rządu, ani na szczęście większości Polaków, choć ów pan dostał się tam w sposób demokratyczny.
Rząd Niemiecki wypowiedział się chyba jasno w sprawie Powiernictwa Pruskiego. Czy się mylę?

"Tak, był Austyjakiem [tzn Austriakiem] ale działał w Niemczech, w ramach ustroju demokratycznego został kanclerzem w Niemczech, przejał władzę w oparciu o szerzenie ideologii faszystowskiej z masowym poparciem spoleczeństwa niemieckiego. "

Hmmm.... u nas niedawno jeden z polityków też został wybrany na bardzo ważne stanowisko w państwie a opowiadał np. w Białymstoku (gdzie jest duża mniejszość białoruska), że Polska to kraj jednego narodu, a nie wielu narodów. We Wrocławiu opowiadał: "Jeden naród, jeden kraj", co mi jakoś przypomina "Ein Volk, ein Land, ein Fuehrer..."

"Społeczeństwo niemieckie do czasu kiedy zaczęli ponosic klęski masowo i aktywnie popierało zbrodnicze działania, niemal cały naród pracował na rzecz umacniania tej chorej ideologii, dopiero jak przegrali doznali cudownej metamorfozy... zrobli sie pokojowi i ... chciwi na odszkodowania za krzywdy jakie wyrzadziili Polacy w wyniku tej wojny którą sami Niemcy rozpetali."

Nie jest tak do końca. Eksterminacja opozycjonistów w Niemczech rozpoczęła się przed wojną [ruch białych róż]. Wówczas już się sprzeciwiano Hitlerowi, nie jest więc prawdą, że dopiero po klęsce ulegli metamorfozie. Hitlerowi udało się nie tylko przekonać, ale również zastraszyć.
Czy nie słyszałeś nigdy o kontaktach Niemców i Polaków podczas wojny? Nie było tak biało-czarno. Jakoś w Lesznie starzy ludzie nie opowiadają o Niemcach tak źle, jak o Rosjanach, którzy przyszli nas wyzwolić [?!]....
Pewnie, że Niemcy rozpętali wojnę i od czasu, gdy ją przegrali leczą się z tego. Poza kilkoma oszołami, których zresztą nie brakuje po obu stronach, nie słyszałem o krzywdach wyrządzonych przez Polaków. Na tyle się przyjaźnię z Niemcami, że od pewnego czasu mam stałe wystąpienia na zjazdach niemieckich leszczynian. Znam ich stosunek do wielu spraw i nie ma on nic wspólnego z tym, co piszesz.

Spirit_of_Martin - 2009-03-22, 15:25

Zeszło nam troszkę z tematu ;)

ANIA słusznie powróciła do początku, może wy edytuje kilka ostatnich wpisów jako osobny temat?

Alicja - 2009-03-22, 15:57

nie eeeee :mrgreen: jeszcze czytam, a zanim coś napiszę?!!!! dobrze jest, można przymknąć oko ;-)

hmmm tyle tego napisaliście, że nie wiem za co się zabrać :mrgreen: chyba wieczorkim siądę......

[ Dodano: 2009-03-23, 00:57 ]
Tadeusz, nie ma co :mrgreen: jesteś mistrzem w schodzeniu na inny temat :-P na dodatek prowokujesz i sprowadzasz dyskusję do absurdu:

TadeuszFantom napisał/a:
Tulpar napisał/a:

Ponadto przeraża mnie to, że dzieci obecnego Głogowa, już od dzieciństwa będą miały wpojone, że Niemcy to są tacy, którzy mordują dzieci. No po prostu cud, miód, Unia Europejska.


A mnie przeraża inny fakt:
-polskie obozy koncentracyjne (taka nazwę stosują niektore wydawnictwa)
-polacy wypędzili po wojnie Niemców z ich ziem (zapomniano przy tym o ograniczonej suwerennosci naszego kraju oraz o decyzjach podjetych w Jałcie, Pocztamie i innych konferencjach)
-obecnie nie wolno mówić, że Niemcy wymorodowali Żydów, tylko zrobili to hitlerowcy (ciekawe jakiej narodowości?)
Przestańmy się pieścić, nie jestesmy święci ale wydarzenia nazywajmy po imieniu.


Właśnie odtąd, choć ciekawie, robi się nie na temat ;-) ....ale co tam, też popłynę :mrgreen:

TadeuszFantom napisał/a:
[Hitler]w ramach ustroju demokratycznego został kanclerzem w Niemczech


Nie dowodzi to niczemu innemu jak tylko słabości systemu demokratycznego - udowadnianie tą tezą winy narodu niem. to zbyt daleko idące uogólnienie - wprowadzanie odpowiedzialności zbiorowej, o której to nie takie tęgie głowy jak my, już dawno orzekły, że jest niesprawiedliwością. Niestety cechą demokracji jest to że większość musi płacić za kaprysy mniejszości. Przewrotnie powiem, że na Hitlera nie głosowało ponad 60% społeczeństwa (wliczając w to osoby, które wcale nie poszły głosować) :-P mimo to został kanclerzem :-x

TadeuszFantom napisał/a:
Jednak skala zbrodni dokonywanych w obozach polskich wypada co najmniej blado w stosunku do chorobliwej zbrodniczości Niemców.


każda zbrodnia to zbrodnia, nie można tego skalować, zestawiać i porównywać....


Tulpar napisał/a:
Czy w obchodach bitwy głogowskiej bierze udział strona niemiecka? Czy to jest impreza solowa "pod nieobecność strony omawianej"?


też chciałabym to wiedzieć - naszym miastem partnerskim jest m.in. Eisenhüttenstadt, więc wypadałoby zaprosić... ;-)

Tulpar napisał/a:
Słowo "akurat" rzuciło mnie na kolana.

hahaah :-D mnie też!


Bardzo słusznie zrobiła Ania powracając do wątku i nie dając się sprowokować ;-)

Spirit of Martin napisał/a:
Na pewno jest kilka ciekawych pomysłów:

- Komiks
- 5 września 2009 Gród na Górkowie oraz inscenizacja
- 6 września 2009 - w godz. południowych - korowód historyczny
- 24-25 września 2009 - "Glogovia Maioris - Wielki Głogów w blasku historii i cieniu ruin" - dwudniowa konferencja naukowa
- Renowacja pomniku Dzieci Głogowskich


1. Co do komiksu, liczę, że będzie merytorycznie (bez zbędnego patosu) i technicznie bez zarzutu - inaczej klapa
2. Mam nadzieję, że w mieście też coś się będzie działo - Górkowo do mnie nie przemawia
3. Renowacja pomnika to nie ciekawy pomysł tylko skandaliczne zaniedbanie! Dobrze, że do tej pory nikomu nie stałą się krzywda :-?
4. Droga Krzyżowa - jak najbardziej

Też zastanawiam się ile z tych planów zostanie zrealizowanych..... Generalnie dostrzegam brak jednej spójnej koncepcji i pomysłu na to jak przekuć tę rocznicę na sukces medialny i promocję miasta w dobrym stylu... :-?

Bart - 2009-05-11, 10:36

Mała głogowska propaganda na moim forum ;)

http://www.forum.ateista.pl/showthread.php?t=6309

Alicja - 2009-05-11, 11:23

Bart, widzę, że Ty taki sam społecznik jak i ja :mrgreen: ...jak widzę nawet do Krakowa dotarła nasza wieść gminna o obchodach :lol:

wcześniej w poście napisałam
Cytat:
4. Droga Krzyżowa - jak najbardziej
...eeech, moje nadzieje okazały się płonne... :-| czuję się z lekka zawiedziona :mrgreen: teraz czekam na kolejne atrakcje ;-)
Bart - 2009-06-28, 09:11

Wysłałem jeszcze maila aby dorzucono nas tutaj: http://zamki.net.pl/turnieje.php
Alicja - 2009-07-16, 13:21

chyba nie są zainteresowani :mrgreen: ...może jakby ktoś z organizatorów się tym zajął...
Bart - 2009-07-19, 19:40

No fakt, cisza :/
ANIA - 2009-07-20, 08:31

Nie dziwię się, że cisza. aby wpisać imprezę na tą stronę musi to być, z tego co widzę, turniej rycerski, a to co się kroi u nas (o ile się w ogóle wykroi) to tylko inscenizacja, żadnego zjazdu bractw nie będzie, a i żadnych walk czy pokazów turniejowych nie będzie. Na jarmark też to się nie kwalifikuje.
Alicja - 2009-07-20, 11:44

Przecież to strona o zamkach, a nie turniejach i bractwach...
ANIA - 2009-07-20, 16:09

ale nawet sam link podany jest na zakładkę "turnieje rycerskie" nie ma tam nic o imprezach
Alicja - 2009-07-20, 19:10

no tak... tylko ciężko w takim wypadku nazwać turniejem rycerskim sobótkę/noc kupały :-P i parę jeszcze innych przykładów ;-) A z dzisiejszego info na Elce wywniskowałam, że o imprezie dostały już cynk bractwa rycerskie.... :mrgreen: http://elka5.fm//content/view/36580/189/
ANIA - 2009-07-21, 23:43

pierwsze słyszę o bractwach rycerskich, żeby cokolwiek organizować z bractwami trzeba dawać im znać już w marcu, w tedy ustalają się wszelkie bractwowe harmonogramy
my też żadnego zaproszenia od miasta nie dostaliśmy, ani żadna inna grupa w głogowie, ja tam słyszałam całkiem niedawno, że tak na prawdę to wszystko to będzie wielki niewypał, to wszystko jest robione o rok (co najmniej) za późno (na przyszłoroczny grunwald środki i pomysły zbierają już od kilku lat)

a sobótka i noc kupały to imprezy jak najbardziej rycerskie, turniej to jest zupełnie co innego tak jak jarmark średniowieczny czy jarmark historyczny do tego dochodzą jeszcze wioski historyczne



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group