Wilków - Obóz RAD w Wilkowie
demiane - 2016-03-27, 17:17
Jak wspomniałem od dobrych ludzi z Wilkowa dostał GROT kilka pamiątek po obozie
Mało brakowałoby a zostałyby unicestwione
Fragment szklanki lub wazonika z napisem Reichsarbeitsdienst
Kubek do kawy z firmy Königlich Privilegierte Porzellanfabrik Tettau
Wg sygnatury został on wyprodukowany po 1930r
I najciekawsza pamiątka po obozie
Dwa baniaki po oliwie? oleju?
Mocno zniszczone jednak zachował się napis "R A D Gau X"
Zdjęcie jednego z nich
Yedyny - 2016-03-27, 19:28
Baniaczki klasyka, bardzo unikatowe rzeczy w tym regionie; stoja sobie od kilku dni w schronie 417 !
demiane - 2017-01-26, 23:34
A tu mój ojciec znalazł ciekawą rzecz
Książka "Encyklopedia II Wojny Światowej"
Wydawnictwo MON 1975 [czyli wiarygodność z innej czasoprzestrzeni ]
Ale taka wzmianka jest jaką poszlaką
Dalej następuje opis walk z 1945r ale to może wrzucę gdzieś kiedyś do innego wątku.
TadeuszFantom - 2017-01-27, 15:38
Wiarygodność z innej czasoprzestrzeni ale prawdziwa.
Wkleję fragment artykułu które jakiś czas temu Demiane wrzucił w tym właśnie temaciie:
I krótkie objaśnienie, niestety nie mam tego w postaci dokumentów więc na opracowanie pod kątem historycznym się nie nadaje.
Obóz RAD w Wilkowie w czasie trwania wojny stracił znaczenie, młodzi ludzie zaczęli trafiać na front a pracy było wiele w innych dziedzinach gospodarki. Prace wykonywane przez niemiecką młodzież wykonywali pracownicy przymusowi.
Obóz ten został przeznaczony na obóz tymczasowy dla dzieci przesiedlanych do Niemiec w celu germanizacji. W rejonie Głogowa działały tego typu obozy:
-w zamku
-przy stadionie
-i właśnie w Wilkowie
W zamku oceniano germańskość dzieci, jeśli wygląd i inne cechy budziły wątpliwości trafiały do obozu w Wilkowie celem weryfikacji. Dzieci przeznaczone do przesiedlenia trafiały do obozu w barakach przy stadionie głogowskim. W obozach tych obowiązkowo wymagano rozmów w języku niemieckim, było to wstępne dostosowanie do przyszłych warunków osiedlenia w rodzinach niemieckich. Wykonywały też różne prace w ramach obozu. Później dzieci spod stadionu były koleją wywożone do docelowych obozów, domów dziecka skąd trafiały po pewnym czasie (germanizacji) do rodzin niemieckich.
Pomnik Dzieci Głogowskich stoi niema w miejscu zbiorowej mogiły dzieci zmarłych pochodzących z przesiedlanych obozów a prawdopodobnie konkretnie z transportów, które nie przeżyły trudów podróży oraz chorób.
Opis na stronie forum "Pomniki powojenne w Głogowie":
http://www.gfh.glogow.pl/...ighlight=dzieci
demiane - 2017-01-27, 22:12
No właśnie przydałoby się dowody pisemne. I to nie wspomnienia czy relacje lecz niemieckie akta.
Ale to chyba one nie przetrwały do dnia dzisiejszego
|
|
|