|
Rozważania o dziedzictwie kultury i kulturze dziedzictwa |
Autor |
Wiadomość |
krakus57
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 69 Skąd: Kraków /Głogów
|
Wysłany: 2015-04-13, 13:44
|
|
|
PT Alicjo
Zaszokowany zostałem takim passusem , cyt : " ...a nie krzewić jeszcze głupszy kult niemieckiej kultury ...".
Czyżby Waćpanna zaklinała deszcz ? Cokolwiek by napisano nie zmieni faktu ,że tereny Śląska , Pomorza , Prus były przez setki lat związane fizycznie z Niemcami ( Rzeszą , Prusami ) zarówno w warstwie : społecznej , ekonomicznej i kulturowej .
Wyższa kultura ma to do siebie ,że realniej inkorporuje niższe społeczeństwa w swój organizm . I to fakt . W przeciwieństwie do tzw Sarmatów Niemcy szybko zintegrowali społeczeństwo z tych terenów w jedną całość. Sławetna RON przez setki lat nie potrafiła tego zrobić na Wschodnich terenach , gdzie poza nielicznymi wyspami miast( wyliczyć je można na palcach jednej ręki ) otoczone było społeczeństwami wrogimi ! Ale co tam - Polak potrafi !
Czyż nie wiesz Acanko , że zręby państwowości a nawet dalszy jego rozwój był budowany na NIEMIECKIM wzorcu i z pomocą jego przedstawicieli . Gdyby nie niemieckie wzorce niewiele by tu Polanie /Sarmaci stworzyli . W XVI w w mym Krakowie w Kosciele M. Panny ( Mariacki ) oficjalnym językiem w czasie liturgii był .. j. niemiecki. Takoż wśród Patrycjatu i Radzie Miejskiej. Popatrz na lata zaborów wtedy nastąpił rozwój społeczno - gospodarczy ( zobacz jakie szanse tu stworzyło Imperium Rosyjskie ) , co nie mogli przez setki lat stworzyć " włodarze " tego terenu . Zresztą historia się powtarza co widać teraz . Polacy uwielbiają ....TRADYCYJĘ .
Tereny te są PONIEMIECKIE i faktu tego nic nie zmieni . Zastanawia mnie dlaczego np. Holendrzy nie żądają zwrotu ...New York'u .Pogarda dla innych świadczy o wartości gardzącego . Szanuj innych a będziesz szanowany a przede wszystkim szanuj swe ..nazwisko . Gardż głupotą i chamstwem , co widać wokoło m.in w skanowanym liście ( jeszcze " PATRIOTÓW " .... horrendum ! ).
Pozdrawiam całując dłoń.
Mieczysław Jan Różycki
PS . A może warto posłuchać i pomyśleć , POECI lepiej widzą i ...wiedzą .
https://www.youtube.com/watch?v=yMXqbKUZTNk |
|
|
|
|
Alicja
Administrator
Wiek: 44 Dołączyła: 10 Lis 2007 Posty: 1887 Skąd: Głogów-Kopernik
|
Wysłany: 2015-04-13, 14:08
|
|
|
krakus57, ale ja nie dyskutuję z niemiecką kulturą, tylko z jej kultem. To chyba co innego... ale jak widzę, nie ważne co piszę. Niestety wpływ mam chyba żaden na to w jaki sposób zostanę zrozumiana, choćbym nie wiem jak się starała pisać po polsku jasno i wyraźnie.
Również pozdrawiam i proponuję nie wyciągać pochopnych wniosków na temat tego co wiem i myślę. |
_________________
|
|
|
|
|
TadeuszFantom
Administrator
Wiek: 59 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1116 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2015-04-13, 15:12
|
|
|
krakus57 napisał/a: | PT Alicjo
Zaszokowany zostałem takim passusem , cyt : " ...a nie krzewić jeszcze głupszy kult niemieckiej kultury ...".
Czyżby Waćpanna zaklinała deszcz ? Cokolwiek by napisano nie zmieni faktu ,że tereny Śląska , Pomorza , Prus były przez setki lat związane fizycznie z Niemcami ( Rzeszą , Prusami ) zarówno w warstwie : społecznej , ekonomicznej i kulturowej .
Wyższa kultura ma to do siebie ,że realniej inkorporuje niższe społeczeństwa w swój organizm . I to fakt . W przeciwieństwie do tzw Sarmatów Niemcy szybko zintegrowali społeczeństwo z tych terenów w jedną całość. |
Z taką tezą się nie zgadzam. Raczej podbój przez Cesarstwo Rzymskie spowodowało wyższy poziom technologiczny i naukowy w okresie wczesnego średniowiecza Niemiec.
Ówczesne tereny od Łaby na wschód oraz od północnych Karpat na południe nie zostały zajęte przez rzymskie legiony, dlaczego? Przypuszczalnie można spekulować, że trudny teren, plemiona zamieszkujące mogły stanowić zagrożenie dla legionów (ataki podstępne i skryte na które regularne wojsko Rzymian nie było przygotowane a silne zalesienie i bagna dawały spora możliwość takich ataków)
Teraz do sedna sprawy, skąd wiadomo o tym, że w XVI w w Krakowie w Kościele M. Panny ( Mariacki ) oficjalnym językiem w czasie liturgii był język niemiecki? Może jakieś źródełka... Bo z tego co wiem w owym kościele liturgia odbywała się w łacinie, samo używanie języka niemieckiego zwalczał Władysław I Łokietek (słynne "soczewica, koło, miele, młyn" po buncie wójta Alberta). Niemiecka kolonizacja polskich miast była bardziej związana z korzystniejszymi warunkami na naszych terenach niż ze względu na narzucanie planowego działania przez Niemcy. Język kazań uzależniony był od ilości wiernych władających tym językiem. Owszem, były i kazania w językach polskich, niemieckich a nawet czeskich lecz zależnie od etnicznego zagęszczenia poszczególnych osób władających tymi językami. Dlatego poddaję w wątpliwość aby w szesnastym wieku w Kościele Mariackim kazania były tylko w języku niemieckim.
Same stosunki z Niemcami nie można sprowadzać do prostego schematu, kształtowanego na potrzeby aktualnej polityki i propagandy. Jeśli zaś chodzi o sam Dolny Śląsk to zmieniał swoją przynależność najczęściej w ramach wojen w okresie nowożytnym oraz wojen i porozumień "matrymonialnych" w czasach średniowiecza. W czasach przed chrystianizacją Piastów większe wpływy na terenach obecnie polskie miały Czechy niż Niemcy.
Jeśli zaś chodzi o okres XVI wieku to był okres kiedy Polska była mocarstwem dzielącym Europę z Habsburgami. Zaprzepaszczenie tego w dalszej kolejności doprowadziło do marginalizacji naszego kraju i w konsekwencji zniknięcia na pewien okres. |
_________________ Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy |
|
|
|
|
Zio
Wiek: 37 Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 192 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2015-04-13, 17:14
|
|
|
krakus57 napisał/a: | Czyż nie wiesz Acanko , że zręby państwowości a nawet dalszy jego rozwój był budowany na NIEMIECKIM wzorcu i z pomocą jego przedstawicieli . Gdyby nie niemieckie wzorce niewiele by tu Polanie /Sarmaci stworzyli. |
Paradygmat Stenzla wiecznie żywy.
krakus57 napisał/a: | Tereny te są PONIEMIECKIE i faktu tego nic nie zmieni . Zastanawia mnie dlaczego np. Holendrzy nie żądają zwrotu ...New York'u . |
Wydaje mi się, że zamiana Nowego Amsterdamu na wyspę Run (jedną z indonezyjskich wysp Banda) może mieć coś wspólnego z brakiem takich roszczeń.
TadeuszFantom napisał/a: | W czasach przed chrystianizacją Piastów większe wpływy na terenach obecnie polskie miały Czechy niż Niemcy. |
Zapomniałeś, Tadeuszu, dodać, że Mieszko I przyjął chrzest z Czech, aby uniknąć wpływów niemieckich. |
_________________ Panie, nie dopuszczaj do mnie myśli, że powinienem zawsze i wszędzie wypowiadać się na każdy temat.
(św. Franciszek Salezy) |
|
|
|
|
krakus57
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 69 Skąd: Kraków /Głogów
|
Wysłany: 2015-04-13, 18:09
|
|
|
Zio napisał/a: |
1./Paradygmat Stenzla wiecznie żywy.
2./Wydaje mi się, że zamiana Nowego Amsterdamu na wyspę Run (jedną z indonezyjskich wysp Banda) może mieć coś wspólnego z brakiem takich roszczeń.
3./Zapomniałeś, Tadeuszu, dodać, że Mieszko I przyjął chrzest z Czech, aby uniknąć wpływów niemieckich. |
PT Zio
ad 1./
A owszem , szczególnie wobec faktu , że :
Stanowość prawa jest formą zasady osobowości prawa :
a./ w Polsce od chrystianizacji (duchowni)
b./ osobne prawo rycerskie zw. później ziemskim (ius militare) już w XI w.
c./od XIII odrębne prawo miejskie i wiejskie związane z kolonizacją na prawie niemieckim
Do tego jeszcze prawo zwyczajowe ( Księga Elbląska - nie wiem czemu akurat w j. niemieckim a nie w łacinie ) czy wczesne żródła prawa tzw Kolekcja św. Wojciecha . Itd.
Polecam zapoznać z kierunkami skąd one przyszły.
ad 2./ wydaje mi się ,ze zamiana Kresów na obszary III Rzeszy może mieć coś wspólnego z kultywowaniem takich roszczeń obecnie .
ad 3./ Szalenie ciekawa koncepcja , taka jak z tymi dziećmi głogowskimi . A nie wiesz Waść czasem komu podlegały Czechy w 966 - czyżby nie pod biskupa ratyzbońskiego ? ( podpowiem - Regensburg. Podległy Cesarstwu ). No chyba że należał do ...Czech.
Ad PT Tadeusz Fantom
Witam ponownie . Co do języka niemieckiego używanego nie tylko w Krakowie . Postaram się szybko zaspokoić Waści ciekawość , muszę tylko przejrzeć moje wyciągi " archiwalne " . Nie wiedziałem ,że Niemcy prowadzili na ziemiach i to rdzennie polskich ...kolonizację . Szalenie byli zachłanni . Przepraszam czy Żydzi też ?
Ach jak to wszyscy " sąsiedzi " polski byli zamachowcami na " żrenicę wolności " . A Piastowie zdrajcami , zapewne na żołdzie niemieckim . Teraz wystarczy EU dla Prawdziwych Polaków . Bronią się oni bowiem rękami i nogami przed wyjazdem do niej wedle : " Roty " - niejakiej Konopnickiej o niezbyt ciekawej konduicie wedle wartości chrześcijańskich .
ad PT Alicjo
Ależ ja wiem doskonale o czym piszesz , zatem użycie zwrotu : " głupszy kult niemieckiej historii .." jest expressis verbis jasny i klarowny . Chyba ,że cenienie wartości innych kultur jest obecnie ŻLE widziane . Co może być . Wszak są ruscy , pejsaci a zabrakło Jankesów czy Szkopów . Bywa.
MJR |
|
|
|
|
krakus57
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 69 Skąd: Kraków /Głogów
|
Wysłany: 2015-04-13, 23:48
|
|
|
PT Tadeusz Fantom
Jako , iż noblesse oblige podaję te .... żródełka ( a może nawet i ŻRÓDŁA ) czyli :
Podczas obrad sejmu w Krakowie (1XI 1536 – 10 III 1537), na prośbę posłów i za zgodą senatorów, król Zygmunt I (1506 – 1548) nakazał przeniesienie kazań polskich do dużego kościoła Mariackiego, a niemieckich z dużego kościoła do małego kościoła św. Barbary ( ze słynnym ogrodem Oliwnym przypisywanym Wit Stwoszowi - Veit Stoß ).
Zatem wszelakie ble ble bibliograficzne o polskiej wymowie ( szkoda ,że nie dodali jeszcze chrząszcza ) za niejakiego Łoktka nie znajdują potwierdzenia w faktach .
Wracając jednak do tych nie niemieckich wpływów przypomnę ,że :
Kompetencje rady Magdeburskiej były ustalone już na początku lat 60 XIII wieku
Podstawą tzw. prawa Magdeburskiego jest pouczenie prawne wydane przez ławników Magdeburskich dla Wrocławian z 1261 roku i kolejny z 1295 roku. Określono w nim sposób wyboru rady oraz jej uprawnienia . Rada Miejska w Krakowie oparła się na przywileju z 1257 , którego nie miał nawet Wrocław . Gwoli wyjaśnienia prawo magdeburskie, ius municipale magdeburgense (prawo miejskie miasta Magdeburga) w Polsce znane pod nazwą : Prawo Niemieckie , było XII-wieczną kompilacją Das sachsinische Weichbild (traktat o ustroju sądowym) oraz Das Magdeburger Schöffenrecht (traktat o prawie ławniczym). Znowu ci przebrzydli Niemcy ze swą " kulturą " nie wiadomo po co .
Natomiast co do roku 1312 na który się Waść powołujesz ( chodziło tutaj w tym sporze o ILOŚĆ członków Rady a nie o narodowość - Poprzednio było 6-ciu a wprowadzono po 1312 8-miu ! ) , podaję ,że w wyniku tegoż pozbawiono Radę tylko wolnej elekcji , które to prawo przekazano Wojewodzie Krakowskiemu aż do roku 1677 kiedy to Rada ponownie otrzymała przywilej wolnej elekcji. Przy czym warto wspomnieć o zapiskach z najstarszej Księgi Miejskiej Krakowa czyli z 1333 gdzie zapisano wójta krakowskiego Jana Tabasza z Olkusza jako advocatus ex parte civitatis co świadczy o tym ,że rajcy krakowscy mogli wydzierżawić od Władysława Łokietka wójtostwo, uzyskując tym samym prawo do mianowania wójta. Ładne obejście zakazu wolnego wyboru .
Przepraszam za nudzenie starego tetryka . Sadzę ,że wystarczy ?
MJR |
|
|
|
|
krakus57
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 69 Skąd: Kraków /Głogów
|
Wysłany: 2015-04-14, 00:58
|
|
|
PT Tadeusz Fantom
Jako żem stary to i snu mi niewiele potrzeba jeszcze garść informacji o tych wrednych Niemcach z CZESKIEGO ( ? ) Śląska . W oparciu o księgi miejskie Krakowa wynika , iż w drugiej połowie XIII i w początkach XIV wieku najliczniejszą grupę napływową do Krakowa stanowili Ślązacy . Ważny w XV-XVI wieku kierunek imigracji widzimy z Alzacji i Palatynatu skąd pochodzili m. in. Jan (Hans) Boner, Seweryn Bethmann i Jan (Hans) Schilling). Znane były kontakty patrycjatu krakowskiego z Norymbergą.
A jak szybko " nowinki systemowe " przenikały do ówczesnych warstw społecznych to wystarczy porównać takowe zdarzenia jak :wiedeńskie powstanie przeciwko Habsburgom (1309 r.) nasze krakowskie przeciwko wójtowi Albertowi (1311 – 1312) i wręcz zbrojne wystąpienie mieszczan starej Pragi przeciwko Janowi Luksemburskiemu (1319).
A co pozycji kulturowej Niemców może Waść zapoznasz się z ...drukarstwem w Krakowie np w latach 1500 - 1550 - wielce one dane pomocne będą co do znaczenia i użyteczności/ znaczenia języka ...polskiego. Bo nawet Statuty Czeladnicze w owym przebrzydłym języku germańskim od przeszło trzech setek lat zapisane były ku zgrozie Sarmatów i ich " języka " .
Z ciekawości - KIEDY wykształcił się język PISANY u Sarmatów ? A kiedy jego gramatyka ? Wielce rad będę z responsu . Takim to złośliwy... anty-polak co to lubi i detale i fakty - na dodatek ...niewierzący nie tylko w formy niematerialne ( co jako bywszy ministrant wagę swą ma ) .
Co do tych kazań to prawie PÓŁ ROKU deliberowano nad ich zmianą . Chyba to coś znaczy ? Ale furda tam , Polak potęgą był , jest i będzie - basta . Wszak Matka Boska jest jego Królową .
PS.
Ad PT Alicjo :
Osobiście życzyłbym sobie aby to społeczeństwo posługiwało się GŁUPIM KULTEM niemieckiej kultury czyli PRACĄ i PRAWEM a nie szabelką i wiarą. Aha byłbym zapomniał , to chyba tu nad Wisłą niejaki T.Kotarbiński napisał " Traktat o dobrej robocie" ( 1955 sic ! ) i był pierwszym twórcą ...prakseologii. Ale On to zapewne ... ohydny komuch wedle współczesnych ełłłłropejczyków ( wprawdzie boso ale w ostrogach ) .
Zatem dobranoc .
MJR |
|
|
|
|
Alicja
Administrator
Wiek: 44 Dołączyła: 10 Lis 2007 Posty: 1887 Skąd: Głogów-Kopernik
|
Wysłany: 2015-04-14, 07:17
|
|
|
krakus57, o szkodliwości tego kultu zostałam właśnie do końca przekonana powyższymi wypowiedziami nacechowanymi zaślepieniem powodującym zupełne wywrócenie do góry nogami tego, do czego miałyby się odnosići. Aż chce się rzec, a nie mówiłam?! Proszę wierzyć, na tym forum nie ma osób, które nie wiedzą co to są Niemcy, a takie insynuacje to zwykły nietakt. |
_________________
|
|
|
|
|
krakus57
Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 69 Skąd: Kraków /Głogów
|
Wysłany: 2015-04-14, 10:44
|
|
|
PT Alicjo
Po raz n -ty niknie połączenie ze stroną w trakcie pisania odpowiedzi szczególnie dłuższej. Automatycznie wylogowuje piszącego. Zatem nie będę pisać ponownie .... bezskutecznie . Az takich ambicji nie mam .
Takie " błędy " łączenia to też wina zapewne tego głupiego kultu zachodniego . Powiem tylko ,że jestem prawie dwa razy starszy od Acanki , a co za tym idzie miałem dwakroć więcej czasu na poznanie świata na którym ponad ćwierć wieku przeżyłem ( od Europy po USA ) oprócz Polski .
Proponuję w zwalczania szkodliwości różnorakich kultów oraz zaślepienia , zapoznać się GRUNTOWNIE z historią i Polski i państw ościennych co wielce przydatnym może być .
EOT
MJR |
|
|
|
|
TadeuszFantom
Administrator
Wiek: 59 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1116 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2015-04-14, 11:45
|
|
|
krakus57 napisał/a: | Czyż nie wiesz Acanko , że zręby państwowości a nawet dalszy jego rozwój był budowany na NIEMIECKIM wzorcu i z pomocą jego przedstawicieli . Gdyby nie niemieckie wzorce niewiele by tu Polanie /Sarmaci stworzyli . W XVI w w mym Krakowie w Kosciele M. Panny ( Mariacki ) oficjalnym językiem w czasie liturgii był .. j. niemiecki. Takoż wśród Patrycjatu i Radzie Miejskiej. |
TadeuszFantom napisał/a: | Teraz do sedna sprawy, skąd wiadomo o tym, że w XVI w w Krakowie w Kościele M. Panny ( Mariacki ) oficjalnym językiem w czasie liturgii był język niemiecki? Może jakieś źródełka... |
krakus57 napisał/a: | PT Tadeusz Fantom
Jako , iż noblesse oblige podaję te .... żródełka ( a może nawet i ŻRÓDŁA ) czyli :
Podczas obrad sejmu w Krakowie (1XI 1536 – 10 III 1537), na prośbę posłów i za zgodą senatorów, król Zygmunt I (1506 – 1548) nakazał przeniesienie kazań polskich do dużego kościoła Mariackiego, a niemieckich z dużego kościoła do małego kościoła św. Barbary ( ze słynnym ogrodem Oliwnym przypisywanym Wit Stwoszowi - Veit Stoß ). |
Sądziłem, że pod pojęciem źródło jest dokument albo opracowanie wskazujące na dokumenty odnoszące się do zagadnienia. Rozważania filozoficzne nie są źródłem a powtarzanie własnej wypowiedzi jako źródło to ironia.
Przypuszczam, że chodzi o dokument z Archiwum Akt Dawnych pod sygnaturą 532" Pergamin, pieczęć mniejsza koronna
Archiwum Państwowe w Krakowie, sygn. Perg. 532 " Sam podaję aby uniknąć kolejnego powtarzania wypowiedzi nic nie wnoszącej do tematu.
Szkoda, że nie ma nic na temat kazań wygłaszanych w innych świątyniach krakowskich a szczególnie w katedrze oraz jak się przedstawiał rozkład etniczny w Krakowie pod względem kwartałów całości miasta.
krakus57 napisał/a: | Wyższa kultura ma to do siebie ,że realniej inkorporuje niższe społeczeństwa w swój organizm . I to fakt . W przeciwieństwie do tzw Sarmatów Niemcy szybko zintegrowali społeczeństwo z tych terenów w jedną całość. Sławetna RON przez setki lat nie potrafiła tego zrobić na Wschodnich terenach , gdzie poza nielicznymi wyspami miast( wyliczyć je można na palcach jednej ręki ) otoczone było społeczeństwami wrogimi ! Ale co tam - Polak potrafi ! |
To fakt. Właśnie o przykłady wyższej kultury niemieckiej nasze tereny (Głogów oraz ziemie zachodnie) w latach 1945 - 1948 spolonizowano. Może zrobiono to w łagodniejszy sposób niż robili to kulturalni Niemcy ale równie skutecznie. I nie miało to wiele wspólnego z kulturą czy dominacją intelektualną czy też osiągnięciami piśmienniczymi.
Według takich odniesień to właściwie Polska dzieli się na tereny poniemieckie, porosyjskie i poaustriackie
Tak na prawdę Głogów stał się niemieckim miastem w roku 1741, wcześniej był austriackim a jeszcze wcześniej pod zwierzchnictwem czeskim. Należy też przy tym odróżnić kto sprawował władzę na tym terenie, mieście, gminie.
Rady miejskie nie były najwyższym organem władzy w państwie i nawet w wielu miastach były organem samorządowym podległym władzy wyższej.
Zgodnie z głoszonymi tezami przez krakus57 można wysnuć wniosek, że Głogów był miastem latynowskim bo kronika głogowska została przez Kaspara Borgeni napisana w łacinie. Same dzieła piśmiennicze nie są jedynym wykładnikiem państwowości, językiem powszechnie używanym wówczas jako dokumenty czy wydawnictwa pisane była łacina. Na dobrą sprawę dopiero w okresie końca XV i w XVI wieku zaczęto się zajmować zagadnieniami piśmiennictwa polskiego, wcześniej nie było w praktyce polskie gramatyki czy pisowni.
Na zakończenie wkleję coś na temat drukowanych tekstów w języku niemieckim w Krakowie w XVI wieku:
Cytat: | W XVI wieku w Krakowie ukazało się 29 druków
niemieckojęzycznych. Doliczając jeszcze 12 druków mieszanych,
daje to ogólną liczbę 41 pozycji, w których pojawił się język
niemiecki.
źródło:
"Druki niemieckojęzyczne wydane w Krakowie w XVI wieku"
Maciej Gradowski
Biblioteka Papieskiej Akademii Teologicznej
Kraków
w oparciu o bibliografię:
1. Drukarze dawnej Polski od XV do XVIII wieku. Pod red. A. Kaweckiej-Gryczowej. T. 1: Mabpolska, cz. 1: wiek XV-XVI.Wrocław 1983.
2. Bieniarzówna J.: Cofanie się fali niemczyzny. [W:] DziejeKrakoxva. T. 2: Kraków w wiekach XVI-XVIII. Pod red. J. Bieniarzówny i J. M. Małeckiego. Kraków 1984, s. 71-85.
3. Estreicher K.: Bibliografia polska. T. 8. Kraków 1882; T. 12-33. Kraków 1891-1939.
4. Polski Słotmik Biograficzny. T. 11, z. 51. Wrocław 1965.
5. Zawadzki K.: Gazety ulotne polskie i Polski dotyczące XVI-XVIII w.: bibliografia. T.l: 1514-1661. Wrocław 1977; T. 3: 1501-1725.Wrocław 1990.
6. Friedberg M.: Kultura polska a niemiecka : elementy rodzimea wpływy niemieckie w ustroju i kulturze Polski średniowiecznej.T. 1. Poznań 1946 |
|
_________________ Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy |
|
|
|
|
Eulenburg
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 349 Skąd: świat
|
Wysłany: 2015-04-14, 13:25
|
|
|
krakus57 napisał/a: |
Po raz n -ty niknie połączenie ze stroną w trakcie pisania odpowiedzi szczególnie dłuższej. Automatycznie wylogowuje piszącego. |
Dłuższy tekst piszę zawsze najpierw normalnie w Wordzie a potem wklejam na forum. W ten sposób tekst nie znika. |
_________________ Eulenburg |
|
|
|
|
Zio
Wiek: 37 Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 192 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2015-04-14, 22:05
|
|
|
krakus57 napisał/a: | Cokolwiek by napisano nie zmieni faktu ,że tereny Śląska , Pomorza , Prus były przez setki lat związane fizycznie z Niemcami ( Rzeszą , Prusami ) zarówno w warstwie : społecznej , ekonomicznej i kulturowej . |
A z Polską to już nie?
krakus57 napisał/a: | A owszem , szczególnie wobec faktu , że :
Stanowość prawa jest formą zasady osobowości prawa :
a./ w Polsce od chrystianizacji (duchowni)
b./ osobne prawo rycerskie zw. później ziemskim (ius militare) już w XI w.
c./od XIII odrębne prawo miejskie i wiejskie związane z kolonizacją na prawie niemieckim
Do tego jeszcze prawo zwyczajowe ( Księga Elbląska - nie wiem czemu akurat w j. niemieckim a nie w łacinie ) czy wczesne żródła prawa tzw Kolekcja św. Wojciecha . Itd.
Polecam zapoznać z kierunkami skąd one przyszły. |
Nikt nie neguje kierunków skąd przyszły. Negować można (i powinno się) tezy Stenzla na temat niemieckich wpływów na polską kulturę, z twierdzeniem "o niższości polskiej kultury rodzimej i przepływie "lepszych" zdobyczy, cywilizacji i kultury wyłącznie w kierunku z zachodu na wschód. Postęp - pojęcia postępu nikt zdaje się nie poddawać w wątpliwość - tworzyli przybysze z zachodu, obcy, choć niekoniecznie, sugerują niektórzy badacze, Niemcy." (cytat za: M. Cetwiński, Paradygmat Stenzla: historia w służbie polityki, [w:] tenże, Historia i polityka. Teoria i praktyka mediewistyki na przykładzie badań dziejów Śląska, Kraków 2008)
Natomiast dlaczego Najstarszy zwód prawa polskiego spisano akurat w języku niemieckim a nie w łacinie, tego nie wiem. Istnieje teoria o tym, że miał służyć sędziom krzyżackim w sprawach dotyczących ludności polskiej zamieszkujących ziemie Zakonu, jak również teoria mówiąca o tym, że choć prawdopodobne wydaje się takie jego wykorzystanie, to wcale nie musiał na tym terenie powstać, a może być kopią innego, wcześniejszego zbioru.
krakus57 napisał/a: | ad 2./ wydaje mi się ,ze zamiana Kresów na obszary III Rzeszy może mieć coś wspólnego z kultywowaniem takich roszczeń obecnie. |
Wydaje mi się, że istnieje pewna zasadnicza różnica między zamianą Nowego Jorku na wyspę Run a zamianą polskich Kresów Wschodnich na ziemie do dziś, niestety, zwane Odzyskanymi.
krakus57 napisał/a: | ad 3./ Szalenie ciekawa koncepcja |
To nie koncepcja tylko ironia.
krakus57 napisał/a: | Rada Miejska w Krakowie oparła się na przywileju z 1257 , którego nie miał nawet Wrocław . |
To znaczy na jakim przywileju? Co niby było w nim takiego wyjątkowego, że nie miał go "nawet" Wrocław?
krakus57 napisał/a: | W oparciu o księgi miejskie Krakowa wynika , iż w drugiej połowie XIII i w początkach XIV wieku najliczniejszą grupę napływową do Krakowa stanowili Ślązacy. [...] |
Złośliwie ciśnie mi się na usta, że Ślązacy wyjeżdżali w tym czasie do Krakowa po to chyba tylko, żeby sprawdzić dlaczego Małopolanie tak chętnie osiedlają się i inwestują na terenach śląskich.
krakus57 napisał/a: | [...]Ważny w XV-XVI wieku kierunek imigracji widzimy z Alzacji i Palatynatu skąd pochodzili m. in. Jan (Hans) Boner, Seweryn Bethmann i Jan (Hans) Schilling). Znane były kontakty patrycjatu krakowskiego z Norymbergą.[...] |
Łącząc ten i powyższy cytat, zapytuję: czego ma to dowodzić? Bo sypie Pan faktami, miesza je ze stereotypami, na dodatek przepuszcza Pan to przez sito własnych uprzedzeń, ale wniosków nie przedstawia żadnych. |
_________________ Panie, nie dopuszczaj do mnie myśli, że powinienem zawsze i wszędzie wypowiadać się na każdy temat.
(św. Franciszek Salezy) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |