[TadeuszFantom]

[demiane]

[TadeuszFantom]

[TadeuszFantom]

Zrobiłem obliczenia w oparciu o posiadane dane, czyli z pomiarów Krzysztofa Motyla:
ściany zewnętrzne boczne: 2,85*2 = 5.7 (liczba takich ścian=2)
ściany działowe między komorami: 1,55*20=31 (liczba takich ścian=20)
pomieszczenia mieszkalne: 4,5*16=72 (liczba pomieszczeń=16 w jednym poziomie)
pomieszczenia klatki schodowej: 2,85*5=14.25 (liczba pomieszczeń w jednym poziomie=5)
5.7+31+72+14.25=122.95
Czyli budynek miał około 122,95m (w zaokrągleniu 123m).

Zrobiłem obliczenia w oparciu o weryfikacje szerokości komór przez wykonane pomiary dnia 14.02.2015r.
ściany zewnętrzne boczne: 2,85*2 = 5.7 (liczba takich ścian=2)
ściany działowe między komorami: 1,55*20=31 (liczba takich ścian=20)
pomieszczenia mieszkalne: 4,4*16=70.4 (liczba pomieszczeń=16 w jednym poziomie)
pomieszczenia klatki schodowej: 2,82*5=14.1 (liczba pomieszczeń w jednym poziomie=5)
5.7+31+70.4+14.1=121.2
Wychodzi długość budynku: 121.2m

Jest to wyższość algebry nad geometrią i rysunkiem, jak widać budynek według obliczeń

Można z dużym przybliżeniem podać długość budynku na około 122 metry.

[Yedyny]

Piekna praca, czy krazy gdzies w sieci rzut jak mniej wiecej budynek zalega pod ziemia? Bo tylko slyszalem, ze siega az pod McDonalda. I jakos nie widze przeszkod, zeby odkopac kolejne komory za jakis czas.

[TadeuszFantom]

[TadeuszFantom]

I odpowiednio dodatkowe dane wyliczeniowe.
Pozostałości aktualne kazamaty mają długość około:
2,85*1
1,55*13=20.15
4,5*10=45
2,85*3=8.55
2,85+20.15+45+8.55=76.55

Udostepniona część kazamaty mają długość całkowitą (mierzona na dolnej kondygnacji do końca ścian działowych) około
1,55*5=7.75
4,5*3=13.5
2,85*1=2,85
7.75+13.5+2,85=24.1

[TadeuszFantom]

Ostatnio jak byłem w podwalni zrobiłem pomiary grubości ścian działowych między komorami i stwierdziłem, że ich grubość wynosi 189cm (1,89m).
W obliczeniach które wcześniej zrobiłem używałem grubości ścian zmierzonych przez Krzysztofa Motyla i przyjąłem, że ich grubość wynosi 1,55m (155 cm). Różnica pomiarów jest znaczna:
1,89-1,55=0,34m (34cm)
co przy 20 ścianach daje:
0,34*20=6.8m (680cm).
To bardzo dużo.
Wobec tego rzeczywiste długości budynku wynoszą:
-całego (grubość wszystkich 20 ścian wynosi: 1,89*20=37.8m)
5.7+37.8+72+14.25=129.75
czyli
129,75m
-Pozostałości aktualne kazamaty mają długość około:
grubość ścian 13 szt. 1.89*13=24.57m
2,85+24.57+45+8.5=80.92m
istniejąca pozostałość budynku około
80.92m
-Udostępniona część kazamaty mają długość całkowitą (mierzona na dolnej kondygnacji do końca ścian działowych) około
1.89*5=9.45m
9.45+13.5+2,85=25.8m
udostępniona część wynosi około:
25.8m

Zastanowiłem się skąd taka wielka różnica pomiarów wynikła między moimi a Motyla i doszedłem do wniosku, że ja wykonywałem pomiary na dole budynku a Krzysztof Motyl przypuszczalnie wykonał pomiary na górnej kondygnacji, gdzie ściany są znacznie cieńsze.
Jak znowu będę w podwalni ponowię pomiary ale w obecności innych osób aby wyeliminować możliwość pomyłki. Sądzę, że błędu nie popełniłem ponieważ mierzyłem kilkakrotnie na dole budynku i obie ściany działowe, które nie wykazały różnicy grubości.

[TadeuszFantom]

Zamieszczę trochę informacji na temat nabytku stojącego przy CIT, działa - repliki.
Pierwszy opis zamieszczony na profilu FB Głogowskiego Wehikułu Czasu (Wiesława Maciuszczaka):

Cytat:

„Brummer” inaczej „Wyjec” z bitwy pod Lutynią (Leuthen) - 10 takich 12 funtowych dział stało na głogowskich wałach - a każde ważyło 3480 funtów - z dedykacją uczestnikom „Zimy w Twierdzy 2017” polecam poniższą lekturę. Głogowskiego Wehikułu czasu – Niecodziennik historyczny (616/11.02.2017) W roku 1757, 260 lat temu, po przegranej bitwie wrocławskiej (25.11.1757), poddaną Festung Breslau opuszcza zdemoralizowany garnizon pruski. Rozpierzcha się na wiele stron. Resztki armii Fryderyka II kierują się też do Głogowa. Uciekinierzy (a jest ich 271 oficerów i 328 szeregowych) z Wrocławia idą prawym brzegiem Odry. A twierdza miała zapewnić im osłonę przed ewentualnym pościgiem, do którego na szczęście dla zdemoralizowanych batalionów nie doszło. W Głogowie bezpiecznie przeszli na lewy brzeg rzeki. Powstało tu doraźne, operacyjne centrum logistyczne armii pruskiej. Z jej magazynów zabierano uzupełnienie – żywność i uzbrojenie. Siły tworzonego korpusu wzmocniły trzy głogowskie bataliony forteczne. Gromadzonych od jakiegoś czasu rekrutów, których zebrano aż trzy tysiące rozdzielono po liniowych jednostkach. Na rozkaz króla generał rekwiruje też będące na fortecznym wyposażeniu działa i moździerze. Zdjęto z wałów 10 ciężkich 12-funtowych dział (każde ważyło 3480 funtów i było trudne w transporcie i obsłudze ogniowej). Kilka 50-funtowych moździerzy uzupełniło kolumnę ekspedycji. Generał Joachim von Ziethen pospiesznie, mimo obciążenia niewygodną do transportu artylerią, maszeruje na południe. 2 grudnia jego oddziały spotkały się z armią króla Fryderyka pod Prochowicami. Forteczna artyleria wykorzystana została mobilnie za kilka dni w krwawej bitwie pod Lutynią (Leuthen). 5 grudnia pod tą wsią niedaleko Wrocławia miejsce miała bitwa, która weszła do kanonu historii wojen. Nomen omen porównywana będzie z bitwą pod Kannami. Szyk ukośny i atak zmasowanymi silami na słabe prawe skrzydło, zastosowane przez Fryderyka będzie przedmiotem studiów we wszystkich akademiach wojennych świata. W zwycięstwie pod Leuthen swój udział miała też głogowska artyleria, która na wyraźny królewski rozkaz była z kłopotami wleczona do Prochowic. Działa nazywane później przez króla „Brummerami” (czyli np. Wyjcami, od charakterystycznego dźwięku oddawanego przy każdej salwie) pustoszyły szeregi austriackich wojsk. Zmrożona ziemia pozwoliła na dość sprawne manewrowanie fortecznymi lufami. Ponieważ w trakcie zwrotów, wbrew regulaminom austriackie szyki stały się głębokie i na 100 szeregów, „Brummery” zbierały krwawe żniwo. Wspomagały o połowę mniej liczne pruskie oddziały w walce o zwycięstwo. A na ilustracji głogowska replika „Brummera”, która stanęła nieopodal fortecznych resztek Twierdzy w pobliżu Centrum Informacji Turystycznej.

źródło:
https://www.facebook.com/...002553426555026

Pozwolę sobie też przypomnieć opis działa przesłany dla Domina przez prof UAM dr hab. Grzegorza Podrucznego:

Cytat:

Replika 12-funtowego działa Dieskau M1770, w pełni funkcjonalna, zdolna do wykonania strzału przy użyciu prochu czarnego. Model działa: Żelazne M1770 Brummer Waga działa: ok. 700 kg Długość lufy: 250 cm Średnica lufy 11,9 cm Kaliber: 12 funtów Waga pocisku: 5,6 kg Średnica komory ładowania: 11,4 cm Wyposażenie działa: stempel, wycior, grajcar, lontownica Działo zamontowane na lawecie fortecznej.

Oraz zdjęcia działa z profilu Głogowskiego Wehikułu Czasu:

[demiane]

No jestem ciekaw pierwszego BUM !!!
Mam nadzieję że wszyscy szklarze w okolicy zaopatrzyli się w zapasy szkła ?