[Yedyny]

Już Maryla Krawczykowska śpiewała w latach '50: „5 lat minęło jak jeden dzień i nie wróci więcej”... czy jakoś tak.... Tak, czas naskrobać coś pożytecznego w temacie istnienia. A chodzi mi dokładnie o żywot Głogowskiego Ruchu Odkrywców Tajemnic, w skrócie GROT.

Powstaliśmy dokładnie 5 lat temu, bo w roku 2011 – wystartowaliśmy niemalże „od zera” jako grupa 15 pasjonatów, kolekcjonerów i „kanapowych historyków” :))) Grupa skupiała i skupia osoby zafascynowane (tak, to chyba dobre słowo) naszym miastem, czyli Głogowem. W statucie w punkcie Cele Działania GROTu znajduje się zapis: „Celem Stowarzyszenia są działania mające na celu ocalenie od zapomnienia obiektów architektonicznych, relacji osób, miejsc, poznawanie oraz odkrywanie niezbadanej historii miasta.”
I powyższe zdanie przyświecało nam przez cały okres działania. Nasi członkowie -jeszcze przed powstaniem Stowarzyszenia- współpracowali m.in. z innymi grupami miejskimi, „parającymi” się historią regionu i miasta, jak np. ze Stowarzyszeniem Miłośników Głogowskich Fortyfikacji „Twierdza Głogów”, brali udział w nagrywaniu relacji nieżyjących już pionierów (działanie z Towarzystwem Ziemi Głogowskiej) – osób, które jako jedne z pierwszych zasiedlały Głogów. Dziś te nagrania są bezcenne. Nasza współpraca z osobami prywatnymi, które użyczały nam swojego terenu do przeprowadzania prac, konserwatorem zabytków oraz innymi instytucjami układała się dotychczas bezproblemowo. I to chyba najważniejsze. Zainteresować tematem ludzi i bez chamstwa i zapatrzenia w siebie działać w temacie. Amatorsko, ale działać, nie siedzieć bezczynnie i czekać, aż ktoś zrobi to za Nas. Ani jedna osoba, które zadeklarowała współpracę z nami NIGDY z niej nie zrezygnowała. To chyba dobrze o nas świadczy, prawda?
Życie bywa krótkie i pełne dziwnych zwrotów akcji, a przy okazji łączenia przyjemnego z pożytecznym GROTowcy na pewno zapisali się w historii miasta, a i zareklamowali je w Polsce, a może i na świecie. Do wyczynów naszych (i oczywiście osób współpracujących) zaliczyć można m.in.:
- odrestaurowanie schronu w Porcie na terenie Pana Jana Stawińskiego (86 tysięcy odsłon filmu w internecie!)
- odrestaurowania schronu przy zatoce Neptuna
- odrestaurowanie 2 schronów drugowojennych w Widziszowie
- nagranie materiału video na temat olbrzymiego schronu dowodzenia
- namierzenie i opisanie kilku Ein-Mann-Bunkrów z terenu miasta
- tworzenie tematycznych artykułów dla ogólnopolskiego miesięcznika „Odkrywca”
- kilkaset poruszanych tematów i małych odkryć na Głogowskim Forum Historycznym, głównie dzięki długoletniej i jak najbardziej owocnej współpracy z osobami tworzącymi owe Forum (http://www.gfh.glogow.pl)
- ocalenie macew – nagrobków żydowskich oraz przekazanie ich do Muzeum w Głogowie
- współpraca z ekipą telewizyjna z programu Polsat Play, cykl pod tytułem „Poszukiwacze Historii”
- współpraca ze Skansenem Fortyfikacyjnym w Czerwieńsku
- przekazywanie obiektów/darów dla Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Głogowie
- tłumaczenie oraz zamieszczanie w internecie niemieckich textów ze starych gazet, książek czy opracowań
- tworzenie fotografii porównawczych – fotomontaży starego oraz nowego miasta

Nie wiem, co jeszcze dodać... dużo tego było, a chyba wymieniłem najważniejsze tematy. Kanapowi historycy także potrafią współpracować, działać, organizować, pracować... Dziękuję osobiście Wiceprezesowi, Piotrkowi Rąpale, bo bez jego zaangażowania wiele akcji nie doszłoby do skutku. Piotr jest dla mnie jak brat, którego nigdy nie chciałem mieć ;) Podziękowania dla naszego Członka Honorowego – Pana Irka Dominiaka. Każdy więc, co to za Gościu (przez duuuuże G) = od niego i jego postawy powinni uczyć się wszyscy pasjonaci przeszłości i społecznicy. Także Damian Szczepanowski -jako jeden z „najnowszych członków” GROTU- wykazuje się bezinteresowną pomocą przy wielu poruszanych przez nas tematach oraz działaniach terenowych, a także pracach graficznych.
Nasz przepis na sukces – no, w sumie to małe zwycięstwa, aczkolwiek bardzo dla nas ważne, ponieważ do końca doprowadziliśmy wszystkie tematy, których podejmowaliśmy się: skupić osoby o podobnych zainteresowaniach, wierzyć w ludzi i w ich możliwości, w ich siłę do działania i tworzenia. Reszta przyjdzie sama. Prawo Karmy.
GROT przetrwał 5 lat pomimo słabszych i mocnych okresów swej działalności i miejmy nadzieję, iż przetrwa jeszcze długo – przynajmniej do czasu, kiedy w Głogowie nie będzie już nic do odkrycia ;)

Pozdrawiam!
Kanapowy Prezesunio

[Alicja]

Najbardziej kanapowa jestem ja, nawet teraz pozdrawiam Was wszystkich z kanapy. Życzę z tego miejsca każdemu z osobna nie słabnącej pasji i motywacji ku chwale naszej małej ojczyzny, stowarzyszenia i forum. Proponuję z tej okazji spotkać się przy browarze w jakimś sympatycznym ogródku piwnym na Starym Mieście i wznieść toast. Tylko nie w ten weekend

[Weles]

Najlepszego

[demiane]

Wszystkiego najlepszego!!! Samych sukcesów i aby tajemnic nigdy nie brakło!
Dobrze napisany i dobrze ujęty tekst! W samo sedno scharakteryzowany GROT. Powoli się Yedyny "wyrabiasz" w pisaniu

A tak z przymrużeniem oka i humorem którego w GROCie nigdy nie brakuje

[TadeuszFantom]

Ja również przyłączam się do życzeń.
1000 lat Grotu na nowe, kolejne tysiąclecie Głogowa.

[Alicja]

No i co z tym spotkaniem?