|
3 Poznański 58 Pułk Piechoty podczas I wojny |
Autor |
Wiadomość |
demiane
Dołączył: 10 Mar 2014 Posty: 1717 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2017-08-06, 13:59 3 Poznański 58 Pułk Piechoty podczas I wojny
|
|
|
Głogowski Wehikuł Czasu niedawno prezentował opis walk jaki miał "nasz" głogowski pułk podczas I wojny. Zacytuje bo warto utrwalić te informacje
" Głogowskiego Wehikułu czasu – Glog czyli niecodziennik historyczny (761/6.08.2017)
W sierpniu 1915, 72 lata temu, trwała ofensywa państw centralnych na froncie wschodnim. Sforsowana została na dużej szerokości Wisła, oddziały 12 Armii niemieckiej podeszły pod twierdzę Modlin. W dniu 5 sierpnia Rosjanie, unikając okrążenia, ewakuowali Warszawę, a 10 sierpnia w ręce niemieckie wpadła twierdza Modlin. 11 Armia Mackensena naciska na 3 Armię Rosyjską. Niemieckie oddziały przechodzą do działań pościgowych.
Na Lubelszczyźnie, w rozlewiskach Tyśmienicy, Wieprza i Bugu ruszyły do walki oddziały 119 Dywizji Piechoty z głogowskim, 3 poznańskim pułkiem piechoty nr 58. Na froncie wschodnim znalazł się on z początkiem maja tego roku. W marcu po walkach nad Mozą, jeszcze w składzie macierzystej 9 Dywizji, został wycofany z Francji. W okresie od 25 marca do 23 kwietnia przebywał w rezerwie Naczelnego Dowództwa. Po uzupełnieniu strat doznanych w walkach na froncie zachodnim i krótkim okresie oddechu, już w składzie nowo utworzonej 119 Dywizji w ostatnim tygodniu kwietnia udaje się w Karpaty gdzie do walki szykuje się Armia Niemiecka. Tam bierze udział w bitwach pod Gorlicami i Przemyślem.
Od 3 do 18 sierpnia pododdziały pułku z Glogau uczestniczą w zażartych walkach na północno-wschodniej Lubelszczyźnie w ramach działań pościgowych. Na podmokłych terenach Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego rozsiane są do dziś ślady ówczesnych potyczek. Od kilku lat miejscowi pasjonaci nie pozwalają o nich zapomnieć. Jednym z nich jest pan Jarosław Kieller z Ostrowa Lubelskiego, który kontaktuje się z Wehikułem. Odnalazł zapomniany leśny cmentarzyk w Krasnem. Obok tej wsi w dniach 6-8 sierpnia starli się żołnierze dwóch wrogich armii. Niedaleko, w pobliżu Puchaczowa, Ludwina, Piaseczna i Dratowa przebiegały też linie zmagań. Zabitych chowano w pobliżu miejsc śmierci. W okresie międzywojennym część cmentarzy przeniesiono na większe. W Dratowie w cerkwi mieścił się lazaret a obok na cmentarzu chowano zmarłych w nim żołnierzy i poległych z niedalekiego pobojowiska. Po stronie niemieckiej walczyły m.in. kompanie 46 i 58 pułków piechoty z 119 Dywizji Piechoty. Obydwa pułki pochodziły z Wielkopolski.
Pan Jarosław podzielił się swoimi wiadomościami z Wehikułem. Udostępnił również część materiałów a w nich pisał m.in.: "Krasne - wieś w powiecie lubartowskim, gmina Uścimów. Cmentarz jest usytuowany na skraju lasu w odległości 250-300m od kanału Wieprz-Krzna, zaraz przy drodze leśnej. Żeby tam dojechać musimy skręcić z drogi asfaltowej biegnącej przez wieś Krasne w kierunku zachodnim tak jak prowadzi polna droga do jeziora Krasne _ Krzczeń. Dalej mijamy most nad kanałem do lasu , tam skręcamy w drogę leśną na prawo, po 150-200 metrach jazdy pojawia się z prawej coś w rodzaju grobowca z tablicą pamiątkową. To tu nieopodal ukazuje się nam interesujący nas obiekt. Ma on formę prostokąta 46 na 32 m. Otoczony jest ogrodzeniem w stylu "Ranczo". Mogiły są ledwie widoczne, porośnięte krzakami akacji. Cmentarz jest po komasacji. Przed II wojną światową, w 1934 r. przeniesiono tu cmentarz z Krzczenia oraz Piaseczna. Prawa jego strona czyli strona południowa jest zniszczona za sprawą kanału melioracyjnego, który wykopano po 1945 r. Nie zważano, że jest to przestrzeń nienaruszalna i święta. Kilkadziesiąt lat PRL-u sprawiły że cmentarz odszedł w zapomnienie, zresztą jak wiele innych z pierwszej wojny światowej do dzisiaj porasta zielsko i są nadal dewastowane".
Poległo na polu bitwy między Puchaczowem a Krasnem lub zmarło w lazarecie w Dratowie 3 oficerów oraz 118 szeregowych i podoficerów z 58 pułku piechoty. Pan Jarek pisał: ”Sporządziłem listę … naszych rodaków powołanych do czynnej służby w armii niemieckiej. Lista obejmuje poległych w Krasnym, Krzczeniu oraz zmarłych od ran w szpitalu polowym w Dratowie…”
Wehikuł więc niżej zamieszcza wykaz polsko brzmiących żołnierskich nazwisk wraz z informacją ilu ogółem zginęło żołnierzy w każdej kompanii. Większość z nich to szeregowcy (muskieter) służby czynnej lub rezerwy.
I. batalion, 1 kompania straciła 7 żołnierzy w tym:
1. Jakubowski Paul
2. Kulla Gustaw
3. Wietczak Michael (Michał)
I./2. kompania - 7
I./3. kompania - 5
4.Skrzypczak Franz 5.06
4.Linkowski Adam 6.8
II. batalion, 5. kompania - 15
5.Fiedler Josef(Józef)
6.Kuśmierz Johann (Janusz)
II./6. kompania - 10
II./7. kompania - 21
7. Dominiak Antoni 6.8
8. Grycz Adalbert 6.8
9. Nowak Albert 6.8
10. Piskorz Jozef 6.8
11. Adamczewski Stanisław 8.8 lazaret Dratów
12.Prasse Paul 11.8 ‘’-‘’-‘’
13. Binias Thaddäus (Tadeusz) 6.8 Krasne
II./8. kompania - 21
14.Gefr.Czysz Kazimierz 6.8
15.Cieslik Roman 6.8
16. Andrzejewski Antoni 7.8. Laz. Dratów
III. batalion, 9. kompania - 2
III./10. kompania - 13
17.Guzek Ignacy 6.8
18.Janas Albert 6.8
19. Kaczmarek Maxymilian 6.8
20.Kużniak Stanisław 6.8
21.Smirchalski Waldemar 6.8
22.Przywecki Martin (Marcin) 7.8 Laz. Dratów
III./ 11. kompania - 9
23. Kobycki Józef 6.8
III./ 12.Kompania - 15
24. Grabarczyk Ludwig 6.8
25.Strzyżewski Johann (Janusz) 6.8
26.Sadowicz Stefan 9.8 Laz.Dratów
27.Wieczorek Erich 7.8
Wehikuł posiada kompletną listę strat 58 pułku piechoty w trakcie Wielkiej Wojny.
Na zdjęciach współczesny krajobraz pola bitwy miedzy Krasnem a Puchaczowem. To wzgórze to jak widać wytwór człowieka od końca XX wieku – hałda kopalniana. Mapka przedstawia zarys starcia ok. 6 sierpnia 1915 r. Na następnym zdjęciu wykaz ofiar. od” Gruszczyńskiego do Linkowskiego”. Cmentarzyk za kościółkiem w Dratowie jest schludny i zadbany. Leśny cmentarz pod Krasnem zarośnięty a po krzyżach pozostały spróchniałe kikuty i poobijana tablica (stan z 2010 r., fot. Wehikuł.)"
Temat jest ciekawy i nie do końca rozpracowany.
Ja się z kolei kontaktowałem w styczniu 2017 z panem Jerzym Przystupą, zapalonym regionalistą. Dzięki GWC przypominałem sobie o temacie i niniejszym zamieszczam na GFH.
Poza prezentowanymi poniżej zdjęciami dał mi też fragmenty ciekawej pozycji opisującej te walki (o czym później)
Na razie zdjęcia cmentarza w Krasne z 2016r.
|
|
|
|
|
demiane
Dołączył: 10 Mar 2014 Posty: 1717 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2017-08-06, 14:04
|
|
|
Nie znam dokładnie tytułu książki której fragmenty podesłał mi pan Jerzy
Ten rozdział jednak nazywa się "Od rzeki Wieprz po rzekę Bug"
Zaznaczam że tekst jest surowy. Bez dokładniejszego sprawdzania informacji czy stylistyki pisowni.
"1 sierpnia – Zaplanowany atak osiągnął spodziewany sukces. Rosjanie opuścili swoje pozycje na całej linii frontu. Nasza armia ściągała ich przez następne 14 dni w kierunku od rzeki Wieprz aż po Bug.
Pułk wcześnie osiągnął gotowość do marszu w Zullin [Żulin?] i dotarł późnym popołudniem do odległej o 14 km wsi na północ Stare Chojno, gdzie się rozlokował. Chory pułkownik Stockmann przekazał majorowi Kramerowi z pułku 58 dowodzenie pułkiem [46].
2 i 3 sierpnia. Dostarczenie zaopatrzenia w miejscu postoju. Wieczorem wyjście do Ostrówka jednostek dywizji która przybyła krótko przed 3 po wyczerpującym marszu i wyszła o 7mej po krótkim, kilkugodzinnym wypoczynku.
Marsz w tych dniach przebiegał przez kołyszące się łany zbóż, których nikt nie kosił. Miejscami ziemia była wypalona przez Rosjan, którzy ulokowali się na postój przy umocnieniach tylnej straży pędzącej do przodu niemieckiej armii.
3 sierpnia przybyła 119 Dywizja, pod ciężkim rosyjskim ogniem artylerii która Pułkowi 58 oraz rezerwowemu pułkowi 46 wyrządziła szkody, u nas jednak nie spowodowała większych strat. Pułk jednak jako rezerwa ulokował się koło Turowoli, gdzie zaadoptował grunt w sposób zapewniający sobie bezpieczeństwo przed ogniem artylerii. Także w ciągu nocy słyszalne były gwałtowne odgłosy artylerii. II Batalion znajdujący się jako lewa osłona skrzydła, za 58mym - swoją lewą stroną miał zabezpieczoną przez bagno z przodu w pobliżu jednak znajdowali się Rosjanie nie szukający jednak walki.
4 sierpnia – Pułk podążał w północnym kierunku obok 58mego, rozwijając III i II batalion. Pomimo że patrol 5 batalionu otrzymał ogień ze skraju lasu na północny wschód od Dratowa, wykonał swoje zadanie bez walki [bez strat]. Wg informacji porucznika Donath wielu poległych Rosjan chcących przedostać się przez teren zostało zabitych kulami dum-dum
Wykonując zwrot w lewo pułk minął później po 4 kilometrach głębokiego lasu do jego północnych brzegów przed którymi rozciągały się bagna. Tam zajął pozycje obronne. I. R Kirchbach od I. H [?] Krzczen do odległego o 3 km na zachód leżącego wzgórza 163. Na prawo dołączył I.R 58, na lewo 20 I. D.
5 sierpnia – w nocy przyszedł rozkaz dywizji obwieszczający najpierw upadek Warszawy. Znaczyło to później że widoczne przygotowania rosyjskich umocnień od Krasne na wschodzie przez lasy na zachód do Rozkopaczow, zostaną silnie obsadzone przez Rosjan. Te umocnienia stanowiły front na południu i były oddalone o prawie 2,5 km od umocnień naszej dywizji. 119 i 20 ID powinny o 7 rano przystąpić do ataku naprzeciw nich
Podczas gdy III/Kirchbach zostanie w swoim miejscu i rozpocznie atak dopiero w drugiej linii w zależności od sytuacji, pułk (tylko III) zbierze się o 7 godzinie rano na drodze Dratow-Krasne, 3 km na północ od poprzedniego miejsca postoju w celu ewentualnego częściowego lub całkowitego wsparcia podchodzącego w kierunku Krasne I.R 58.
IR 58 rozpoczął podejście. Po 800m za tym ostatnim wysuniętym batalionem podążał II/Kirchbach, po dalszych 500m – I/Kirchbach. Szturm się jednak nie rozpoczął w związku w przejęciem jeńców, ponieważ Rosjanie którzy znaleźli się w ostrym ogniu artylerii - poddali się
Dwie baterie moździerzy i dwie baterie haubic koncertowało dlatego od godziny 6 [rano] do 7 wieczorem. Ich ogień spowodował planowany wyłom.
Później II/Kirchbach dołączył [dosłownie „popchnął”] do linii frontu z IR 58.
Atak opóźniał się z powodu nastania ciemności. II/Kirchbach odpowiednio wzniósł umocnienia, na północ od Mokza-Gees [?] pomiędzy obiema w tym miejscu przebiegającymi drogami.
6 sierpnia – o 1 w nocy przesunięto I/Kirchbach. Atak miał stopniowy przebieg, zwłaszcza że jeszcze raz nasza artyleria strzelała godzinę dłużej. W południe na prawym skrzydle II Batalion przejął 500 jeńców. Próba uderzenia na północnym krańcu od Krasne nie powiodła się, z powodu nie uczestniczenia oddziałów przejmujących jeńców przez co Rosjanie znaleźli się w na skrzydle w położeniu natarcia. To powodowało chwilowe niebezpieczną sytuację, która czyniła odwagę i zdecydowanie szczególną wartością [dla wojaków]. Połączenie pomiędzy 7 kompanią i sąsiadującymi jednostkami zostało przerwane. Plutonowy Pluskota, który przebywał na prawym skrzydle 7 kompani, wspominał, że Rosjanie z dużymi siłami szli naprzeciw prawego skrzydła tej kompani. Tylko jeden rozkaz był ratunkiem, że oddział pod Halzbug [to jest chyba nazwa wsi] skoczy ze swoimi ludźmi na północny skraj wsi i rozpocznie gwałtowny ostrzał w podchodzącego kolumnami nieprzyjaciela. Dzielny atak zaskoczył Rosjan kompletnie. Popadli w zamęt i wycofali się w nieładzie z ciężkimi stratami.
Plutonowy Pluskota za swą odwagę został mianowany na sierżanta.
W Krasne bronili się uparcie Rosjanie. Wprowadzono jeszcze [do boju] 2 i 4 Kompanię. Jedynie 3 Kompania pozostawiono jako rezerwę do dyspozycji głównodowodzących. Jednak później w związku z ponoszeniem porażki pozostawiono też III/58. Także użycie części R.I.R 46 pozostawiono w tym dniu bez decyzji.
7 sierpnia – w pierwszej kolejności koniecznie bezwzględnie przegrupowano [dosłownie „rozplątano”] jednostki. Lewą połowę linii frontu przypadła I.R 58, prawą natomiast otrzymał major Kramer z III/ R.I.R 46 oraz II/Kirchbach. I/ Kirchbarch opuścił dotychczasowe miejsce i zajął pozycję po lewej stronie ulicy w kierunku Krasne. Wszędzie w pierwszym szyku linii ustawiono posterunki oraz zwiad. III/Kirchbach pozostał dalej na swoim stanowisku.
8 sierpnia – Bardzo pożądany rozkaz – „Zmiana!”. Od 6 wieczorem pozycje pułku przejęły oddziały I.R 205. I.D 119 jako wojska rezerwowe wycofano 20 km na zachód. I.R Kirchbach znajdował się 9 sierpnia pomiędzy 1 a 3 w nocy w Jawidz i był jak tylko mógł, zakwaterowany pod dachem. W przeciągu tych dwóch dni odprawiono msze święte. Siła bojowa to tylko 34 oficerów i 2096 żołnierzy. Tylko cztery ciężkie karabiny maszynowe MG były gotowe do użycia.
Pośród śmiertelnie rannych znajdował się także dzielny porucznik rezerwy Schmock, który do powrotu kapitana Anschutza kierował III Batalionem.
10 sierpnia – cisza w Jawidz.
11 sierpnia – Pułk został przydzielony do 2 Dywizji Gwardii [2 Garde-Division]. Najpierw przeszedł z powrotem drogą do Dratow, którą dwa dni wcześniej przybył. Potem po sześciogodzinnym odpoczynku pomaszerował w kierunku północnym gdzie 1 Dywizja Gwardii wymusiła na nieprzyjacielu wycofanie się, i gdzie I.R Kirchbach przybył o 10 wieczorem – do Nowego Orzechowa. Żadnego zajęcia tam oddział nie miał i udał się na spoczynek. W następne popołudnie przebył wiele kilometrów do Komarowla gdzie znów trafił do 119 ID.
Ogólny kierunek najbliższej drogi to północ. Ziel – Brest – Litowsk."
|
|
|
|
|
demiane
Dołączył: 10 Mar 2014 Posty: 1717 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2017-08-06, 14:13
|
|
|
Można również znaleźć opis wcześniejszych działań tego pułku z cyklu "Studia z perspektywy stulecia" - ksiąka "Bitwa pod Gorlicami" pod redakcją J. Centka, S. Kułacza i K. Ruszały (2015r).
Link już mi nie działa, ale może ktoś poszukać po necie te publikację.
W razie czego mam ją w pdfie. |
|
|
|
|
TadeuszFantom
Administrator
Wiek: 59 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1116 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2017-08-06, 17:53
|
|
|
Link do aktualnego linku "Bitwa pod Gorlicami" pod redakcją J. Centka, S. Kułacza i K. Ruszały (2015r):
http://gck.gorlice.pl/wp-...t-2-zzzzzzz.pdf
Tej drugiej książki co jest cytowany fragment na razie nie znalazłem. |
_________________ Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy |
|
|
|
|
demiane
Dołączył: 10 Mar 2014 Posty: 1717 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2017-08-06, 19:17
|
|
|
TadeuszFantom napisał/a: | Tej drugiej książki co jest cytowany fragment na razie nie znalazłem. |
Zapomniałem napisać że jest to tłumaczenie z jakiejś książki przedwojennej. Najprawdopodobniej może to być to: Walter Schmidt: "Das Königlich Preußische 3. Posensche Infanterie-Regiment Nr. 58 im Weltkriege", Zeulenroda, 1934. |
|
|
|
|
demiane
Dołączył: 10 Mar 2014 Posty: 1717 Skąd: Głogów
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |