[Przemo]

Witam.
Jakiś czas temu pan Rybak publicznie powiedział, że wojewódzki konserwator zabytków pan Kurzeja nie zgodził się na zabezpieczenie korony wieży kościoła św. Mikołaja, przez co m.in. obiekt nie może być na stałe udostępniany zwiedzającym (ze względów bezpieczeństwa).
Bardzo się zbulwersowałem tą sprawą, starając się zrozumieć dlaczego konserwator zabytków nie zgadza się na zabezpieczanie zabytków.
Postanowiłem napisać do pana konserwatora.
Oto treść mojego e-maila do niego:

Cytat:

Szanowny Panie, w ostatnim czasie w lokalnych mediach pojawiły się informacje o tym, iż nie wyraził Pan zgody na zabezpieczenie ruin kościoła św. Mikołaja w Głogowie, a dokładniej wieży tego obiektu. Jak wiadomo, od czasu zakończenia II wojny światowej, kościół ten nie został odbudowany, a podejmowane były jedynie prace remontowe i budowlane mające na celu zabezpieczenie tego obiektu przed ostatecznym zawaleniem się. Obecne władze Głogowa od kilku lat prowadzą działania mające na celu zabezpieczenie pozostałości kościoła, m.in. poprzez wzmacnianie ścian czy też wykonanie zadaszeń części z kaplic bocznych obiektu. W planach było również zabezpieczenie wieży, której stan z roku na rok się coraz bardziej pogarsza. W dzisiejszych czasach samorządy borykają się z poważnymi problemami finansowymi, a opieka nad zabytkami nigdy nie była priorytetem z punktu widzenia władz miast i gmin. Dla władz są ważniejsze problemy, takie jak gospodarka mieszkaniowa, oświata, remonty dróg, rozwój infrastruktury itd. Jednakże w Głogowie, ze względu na specyfikę i historię miejsca, od kilkudziesięciu lat kolejne władze przeznaczały znaczne środki na odbudowę zabytków i opiekę nad nimi. W ten sposób odbudowano ratusz, trwa odbudowa głogowskiej kolegiaty. Sam Pan doskonale wie jakie potężne środki finansowe muszą być ponoszone na zabytki, zarówno na ich odnowę i odbudowę, ale także na ich utrzymanie. Władze radzą sobie jak mogą. Z jednej strony oczywiste jest, że do obowiązków władz miast i gmin należy dbanie o mienie publiczne, w tym opiekę nad zabytkami (art. 5 i art. 71 ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami), z drugiej strony wygenerowanie środków finansowych na te działania jest niezwykle trudne, a wielokrotnie niemożliwe. Ileż jest przypadków, że obiekty zabytkowe popadają w ruinę, dochodząc do stanu, że nie pozostaje nic innego jak ich wyburzenie? Biorąc powyższe pod uwagę, muszę zdecydowanie stwierdzić, żebrak pańskiej zgody na zabezpieczenie wieży tego obiektu to skandal i działanie całkowicie niezrozumiałe. Bardzo proszę o przedstawienie powodów, dlaczego taka, a nie inna decyzja została podjęta. Jakie ma Pan argumenty przemawiające za tym, że prac zabezpieczających na tym obiekcie nie należy przeprowadzać? Czy planowane działania zabezpieczające przyczyniłyby się do zniszczenia tego obiektu? Czy byłyby dla niego jakimkolwiek zagrożeniem? Czy nie są słuszne działania władz miasta mające na celu uratowanie tego obiektu przed całkowitą degradacją? Czy nie uważa Pan, że swoją decyzją przyczynia się Pan do możliwego dalszego pogarszania się stanu tego obiektu? Ponadto, czy wojewódzki konserwator zabytków ma możliwość przeznaczania środków finansowych na wspieranie działań władz lokalnych związanych z ratowaniem i odbudową zabytków? Jeżeli tak, czy takie wsparcie zostało kiedykolwiek udzielone miastu Głogów? Proszę o odpowiedź na powyższe pytania oraz o ustosunkowanie się do mojego listu.

Dzień później zadzwonił do mnie pan Kurzeja z prośbą o przesłanie linków do materiałów prasowych, o których pisałem w e-mailu.
Wysłałem mu link do materiału wideo TV Master: http://www.tv.master.pl/i...376,Stala-ruina

Kilka dni później dostałem taką oto odpowiedź:

Cytat:

Panie Przemysławie, dziękuję za wskazanie źródła informacji dla, której zechciał Pan mnie przepytać. Proszę przyjąć to co poniżej : -nie istnieje dokument zabraniający zabezpieczenia wieży kościoła św.Mikołaja w Głogowie, -w"Spisie dokumentacji w zbiorach Wojewódzkieg Oddziału Państwowej Służby Ochrony Zabytkow w Legnicy do roku 1997",Legnica 1998 r znajdzie Pan na ss.38-39 opracowania sporządzone za sprawą ówczesnego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Legnicy na rzecz ochrony kościoła św.Mikołaja Głogowie, -skandalem jest w świetle powyższego pańska wycieczka w stronę mojej osoby, -ochrona i opieka znad zaytkmi są w naszej Ojczyźnie regulowane USTWAWĄ, zapisami międzynarodowych, wyspecjalizowanych organizacji jak UNESCO, Komisja Europejska, inne. -doceniałem i doceniam głos głogowskich pariotów, pański również, Materia dla naszej korespondencji "ochrona zabyków w Polsce" jest skomplikowana. Wymaga uwagi i skrupulatnych studiów. Zapraszam na rozmowę. Sugeruję wcześniej lekturę stosonych plikow na stronie Narodowego Instytutu Dziedzictwa. z.kurzeja

No cóż. Odpowiedź dosyć dziwna i zaskakująca mając na uwadze to co mówiły władze Głogowa.

Oczywiście odniosłem się do tego e-maila:

Cytat:

Dzień dobry, serdecznie dziękuję za tak szybką odpowiedź. Na początku stwierdzę, że bardzo cieszy mnie to, że z pańskiego listu wynika jednoznacznie, że nigdy nie było "braku zgody" na zabezpieczenie wieży kościoła św. Mikołaja. W związku z tym, mamy tutaj do czynienia z wielkim nieporozumieniem, które może mieć bardzo negatywne konsekwencje. W tym momencie zastanawia mnie, dlaczego władze Głogowa sądzą/twierdzą, że nie ma zgody na zabezpieczenie wieży? Czy takie słowa z ust zastępcy prezydenta nie wydają się Panu dziwne? Sądzę, że dla dobra sprawy należy tę kwestię wyjaśnić, dlatego przekazałem całą dotychczasową korespondencję z Panem, a także tego e-maila do pana Romana Bochanysza, radnego Rady Miejskiej Głogowa w celu próby uzyskania odpowiedzi i stanowiska władz Głogowa w tej sprawie. Odnieść się muszę także do Pańskiego stwierdzenia, że "skandalem jest w świetle powyższego pańska wycieczka w stronę mojej osoby". Zadziwiające to jest stwierdzenie z ust urzędnika państwowego, pełniącego ważną funkcję w naszym regionie, będące odpowiedzią na bardzo konkretny i merytoryczny list w ważnej dla miasta Głogowa sprawie. W którym miejscu mojego e-maila była "wycieczka", na którą się Pan oburzył? Ja takowej nie widzę. Wierząc w to, co publicznie powiedział pan Rybak, zastępca prezydenta Głogowa (bo dlaczego miałbym temu nie wierzyć?) takie stanowisko konserwatora zabytków (brak zgody na zabezpieczenie zabytku) należy uważać za skandal i działanie szkodliwe. I to właśnie stwierdziłem. Pańska odpowiedź na mojego e-maila całkowicie zmienia postać rzeczy. Jako obywatel mam przecież prawo do oceny działań wszelkich instytucji państwowych oraz uzyskiwania od nich wszelkich informacji i wyjaśnień w interesujących mnie sprawach i to też uczyniłem. Dlaczego uważa Pan to za skandal? Pragnę zwrócić uwagę, że moja ocena pańskich działań, jako konserwatora zabytków odnosi się wyłącznie do działań, które podejmuje Pan służbowo i nie mają one charakteru prywatnego-osobistego. Mogę krytycznie oceniać działania instytucji państwowych, ale także je pochwalać, mam do tego pełne prawo. Dlatego bardzo zdziwiło mnie to oburzenie z Pana strony. Jedyne co można by było w tym momencie nazwać skandalem, to publiczne mówienie o braku pańskiej zgody przez zastępcę prezydenta Głogowa. Jako głogowianinowi bardzo zależy mi na dobru mojego miasta, w tym przede wszystkim w odniesieniu do dbania o naszą tożsamość i historię oraz dbania o to co w Głogowie z jego przeszłości pozostało. W związku z tym prosiłbym ponownie o odpowiedź na pytania, które zadałem w poprzednim e-mailu, a na które niestety nie uzyskałem od Pana odpowiedzi. Powtarzam je w tym miejscu: Czy wojewódzki konserwator zabytków ma możliwość przeznaczania środków finansowych na wspieranie działań władz lokalnych związanych z ratowaniem i odbudową zabytków? Jeżeli tak, czy takie wsparcie zostało kiedykolwiek udzielone miastu Głogów? Ponadto proszę wskazać w jaki sposób mógłbym zapoznać się z dokumentami, o których Pan wspomniał - "Spis dokumentacji..."? Czy istnieją elektroniczne wersje tych dokumentów? Jeżeli tak, prosiłbym bardzo o przesłanie mi ich na mój adres. Dziękuję.

I odpowiedź pana konserwatora, równie dziwna w swojej formie i treści:

Cytat:

SALVE proszę wskazać adres pocztowy na,który mogę przesłac"SPIS----- Original Message ----- Poszę też,z racji NOWEGO ROKU usłyszeć ,że jestem gotów do spotkania w miejscu przez Pana wyznaczonym.

Następnie były jeszcze dwa niewnoszące nic do sprawy e-maile.

W związku z tym wynika z tych listów, że żadnego braku zgody na zabezpieczenie korony wieży NIE BYŁO.

Poprosiłem o pomoc w tym temacie pana radnego Bochanysza i już podjął działania w tej sprawie by temat ten wyjaśnić -> http://bochanysz.glogow.pl/news.php?readmore=771

Trudno mi komentować całą tą sprawę. Z czego to wynikneło? Ktoś się z kimś nie zrozumiał? Ktoś się z kimś nie dogadał? Ktoś czegoś nie dopowiedział? Ktoś kłamał? Ciekaw jestem oficjalnych odpowiedzi władz Głogowa i pana konserwatora.[/quote]

[Eulenburg]

Pominąłeś najłatwiejszą drogę: wystosować zapytanie do v-ce prezydenta. Niech przedstawi pismo od konserwatora. Jeżeli takie nie istnieje (a podejrzewam że nie) to moim zdaniem głogowski urzędnik chciał powiedzieć: "Nie damy na to kasy" co znaczy w urzędniczym języku "Konserwator nie wyraził zgody" a najprościej "to nie my, tylko oni"
Moim zdaniem...
Pozdrawiam.

[Przemo]

Wielokrotnie w różnych sprawach pisałem do władz Głogowa - NIGDY nie uzyskałem odpowiedzi na żadne z pytań.
W związku z tym darowałem sobie jakiekolwiek bezpośrednie interwencje w ratuszu.

[Alicja]

Żal serce ściska, jak się patrzy na tę naszą farę....
oczywiście to skandal, w dodatku większy niż z teatrem. Pan Kurzeja swoim listem pogrążył władze miasta, które ewidentnie mówią coś zupełnie innego w sprawie, w której się na niego powołują. Wypada jedynie dziwić się, że na panu Kurzei robi to średnie wrażenie. Jego ostatni mail jest rzeczywiście dziwny, jakby chciał się pojedynkować ...brakuje tylko tekstu, żebyś Przemo, wybrał rodzaj broni Dorzucam ze swej strony cytat (w zasazie cały tekst na stronie) do wspomnianego przez Ciebie materiału TV Master
http://www.tv.master.pl/i...376,Stala-ruina

Cytat:

Konserwator zabytków nie wyraził zgody, by zabezpieczyć koronę wieży Kościoła Św. Mikołaja. Przypomnijmy, że mury Fary zostały już zabezpieczone, władze Głogowa chciały w podobny sposób zabezpieczyć i wieżę. Według konserwatora - wieża Kościoła powinna być odbudowana. Miasta jednak na to nie stać.

Szczerze mówiąc, to z tego niusa wynika, że konserwator oczekuje jednak od miasta czegoś więcej niż zabezpieczenia!!

Eulenburg napisał/a:

Pominąłeś najłatwiejszą drogę: wystosować zapytanie do v-ce prezydenta. Niech przedstawi pismo od konserwatora.

No tak, tylko dlaczego ktokolwiek miałby zakładać, że prezydent w TV mówi nieprawdę?



...no ciekawa jestem, co tam pan Bochanysz wskura...

[Przemo]

Cytat:

No tak, tylko dlaczego ktokolwiek miałby zakładać, że prezydent w TV mówi nieprawdę?

No właśnie, dlatego z takim oburzeniem napisałem do pana konserwatora :) Uwierzyłem władzom Głogowa...

[Eulenburg]

A wiecie co to jest "zasada ograniczonego zaufania"? ;)
I już za komuny mówili że telewizja kłamie! :)
Nie dajmy się ogłupić ;)
Czy np przedstawiciel narodu, wybrany demokratycznych wyborach jakim jest poseł RP zawsze odpowiedzialnie i zgodnie z prawdą wypowiada się w TV o sprawach, za które jest odpowiedzialny? Nie koniecznie.....
Uważam że powinno zrobić się na antenie TV lub radia konfrontację obu stanowisk i zobaczymy dalej, może być ciekawie.
Pozdrawiam!

[Alicja]

Obawiam się, że nasze media, które ewidentnie są na usługach władzy, bezrefleksyjne i ani grama opiniotwórcze nie podchwycą tematu. Też uważam, że mogłoby być ciekawie. Uważam też, że sam pan Kurzeja powinien być zainteresowany w publicznym wyjaśnieniu sprawy, w której wypowiedzi głogowskich urzędników kładą się cieniem na sposób sprawowania przez niego swojej funkcji... Swoją drogą jestem strasznie ciekawa czy pan Kurzeja w ogóle bywa czasem w Głogowie, bo jego decyzje, na których obecna władza opiera swoje działanie są czasem mocno zastanawiające.

[Przemo]

Cytat:

Konserwator łagodzi stanowisko 01.02.2013. Radio Elka 0201_ruin.jpgZniknie płot okalający ruiny kościoła św. Mikołaja? Niewykluczone. Konserwator zabytków złagodził swoje stanowisko dotyczące zabezpieczenia kościelnej wieży. W tej chwili jej stan nie pozwala na udostępnienie ruin wszystkim zwiedzającym zabytek. Po zabezpieczeniu murów i uporządkowaniu terenu wokół świątyni, jej ruiny stały się turystyczną atrakcją. Ze względu jednak na stan wieży, władze miasta nie mogą usunąć płotu okalającego kościół. Do tej pory, na zabezpieczenie jej w taki sposób, w jaki zabezpieczone zostały mury, nie zgadzał się wojewódzki konserwator zabytków. Jak poinformował Leszek Rybak, zastępca prezydenta Głogowa, podczas ostatniego spotkania z władzami miasta, jego stanowisko nie było już takie sztywne. - W tej chwili miasto inwestuje spore środki w ochronę zabytków. Rozpoczęło się już zabezpieczanie sukiennic. Na ukończeniu jest już projekt zagospodarowania bloku koszarowego. Pojawiła się deklaracja odbudowy teatru. Nie ma więc w tej chwili pieniędzy na docelowe zajęcie się kościołem św. Mikołaja. Konserwator docenia jednak nasze wysiłki i zadeklarował, że jeżeli złożymy wniosek o zgodę na tymczasowe zabezpieczenie wieży, to taką zgodę wyrazi - mówi wiceprezydent Rybak. Prawdopodobnie już w lutym władze miasta zwrócą się do radnych o przeznaczenie z budżetu miasta pieniędzy na przygotowanie koncepcji i dokumentacji zabezpieczenia murów wieży. Ewentualne prace rozpoczną się jednak prawdopodobnie w przyszłym roku. (mai)

http://miedziowe.pl/content/view/61451/189/

Już się w tym temacie pogubiłem. Pan konserwator mota się niemiłosiernie.

[TadeuszFantom]

[Alicja]

[Przemo]

TadeuszFantom - dzięki za uznanie, ale nie wydaje mi się bym coś tu zdziałał :)
W artykule jest mowa, że konserwator "złagodził" stanowiska ws. wieży. Czy to oznacza, że pisząc do mnie kłamał twierdząc, że nie było nigdy braku zgody na zabezpieczenie wieży?? No bo co miałby niby łagodzić? Jakie stanowisko?
Cos mi się wydaje, że trzeba drążyć dalej...

[Alicja]

[Przemo]

Ja uważam, że on wyraźnie nie wyraził zgody na zabezpieczenie wieży. Bo w zamyśle był za tym, by wieżę odbudować.
W tym momencie wygląda to tak, że zgodził się na zabezpieczenie wieży, ale jako rozwiązanie tymczasowe, a docelowo wieżę należy odbudować. Jeżeli rzeczywiście by tak było, oznaczałoby to, że pan konserwator skłamał w korespondencji, którą z nim prowadziłem.

[Przemo]

http://cyklon.nazwa.pl/masz/news.php?readmore=771

Pisma pana Romana Bochanysza do konserwatora i władz miasta oraz odpowiedź tego pierwszego.

[Alicja]

właśnie przeczytałam, jestem wstrząśnięta ...ale nie zmieszana, jak to zwykle w moim przypadku bywa Po prostu w oficjalnym piśmie pan Kurzeja potwierdził wszystko cośmy powyżej napisali... Ciekawe czy pan Sadowski dalej nas tak chętnie będzie zapraszał do ratusza, cobyśmy zerknęli w papiery Pozwolę sobie zacytować z facebooka:

Cytat:

Serdecznie zapraszam do Ratusza. Pokój 205. Udostępnię zainteresowanym ustalenia powzięte przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

http://www.facebook.com/p...&type=1&theater