|
Tłumaczenie po polskiemu :))) |
Autor |
Wiadomość |
Yedyny
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006 Posty: 2196 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2010-02-06, 21:45 Tłumaczenie po polskiemu :)))
|
|
|
Tia... czasem trafiam na strony niemieckie, gdzie ktos probuje swoich sil jako tlumacz, a co z tego wychodzi - ponizej:
"Prosze dwojaki-kontroluja adres wy zaciekliscie, my bedziemy okretowac do tego adresu".
W skrocie chodzi o to, ze wyślą zamowiony towar pod wskazany adres! |
|
|
|
|
Tulpar
Wiek: 49 Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 497 Skąd: Lissa i. P. / Leszno
|
Wysłany: 2010-02-06, 22:46
|
|
|
Polskie tłumaczenia z niemieckiego naszych polskich regionalistów są czasem takie, że jako ewangelik, nie zawsze zdaję sobie sprawę, że piszą o moim kościele. |
_________________ Tak stoję, inaczej nie mogę./So stehe ich, anders kann ich nicht. |
|
|
|
|
Bart
Emigrant
Wiek: 47 Dołączył: 13 Kwi 2009 Posty: 187 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2010-02-06, 23:33
|
|
|
To nie ktoś próbuje sił, lecz coś - tłumacz automatyczny :) Niestety tym programom daleko jeszcze do doskonałości... |
_________________ www.ateista.pl |
|
|
|
|
Tulpar
Wiek: 49 Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 497 Skąd: Lissa i. P. / Leszno
|
Wysłany: 2010-02-07, 00:21
|
|
|
Tak, wiem, że to tłumacz automatyczny. Tyle że to wynika z braku wiedzy. Tłumaczenia naszych regionalistów są niestety błędne, bo z lenistwa nie chce się konsultować z kimś kompetentnym. Ale jeśli tylko lenistwo jest powodem, to znów nie porusza tak bardzo. Natomiast niejednokrotnie rozmawiałem z takimi delikwentami próbując wyjaśnić, że źle coś robią, to najczęściej spotykałem się z jakimiś wzdrygnięciami ramion, bądź nawet wiązką niewybrednych komentarzy.
Opowiem Wam jednak historię "nieewangelicką", ale autentyczną.
Na zajęcia z kultury na hebraistyce pan profesor pyta jednego ze słuchaczy o jakieś motywy zdobnicze w synagodze. Student opowiada dziarsko, ale pan profesor coraz mniej zadowolony jest z tej wypowiedzi. Po chwili przerywa i poprawia. Student na to, że nie, nie... że jest tak i tak.
- A niby skąd Pan to wie? - pyta profesor.
- No bo jestem Żydem. - odpowieda student.
- Ta.. a ja kosmitą. - odbił wypowiedź wykładowca.
Śmieszne jest to, że student faktycznie był członkiem mniejszości żydowskiej w Polsce.
No i tak to jest z tymi tłumaczeniami, regionalistami i innymi takimi, co wiedzą wszystko najlepiej.
PS W Glogopedii wiszą też tzw. niezłe kwiatki. Interweniowałem bezskutecznie. |
_________________ Tak stoję, inaczej nie mogę./So stehe ich, anders kann ich nicht. |
|
|
|
|
yasar [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-02-07, 16:38
|
|
|
Do Tulpara:
Między innymi dlatego ja i moja żona KATEGORYCZNIE zabroniliśmy umieszczania naszych haseł w Glogopedii... |
|
|
|
|
Tulpar
Wiek: 49 Dołączył: 12 Lut 2009 Posty: 497 Skąd: Lissa i. P. / Leszno
|
Wysłany: 2010-02-07, 21:00
|
|
|
Rozumiem Wasze stanowisko, ale może lepiej poluzować warkoczyki i zamiast wygrać całe pole, warto choć pozwolić sobie zdobyć przyczółki... |
_________________ Tak stoję, inaczej nie mogę./So stehe ich, anders kann ich nicht. |
|
|
|
|
yasar [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-02-08, 07:52
|
|
|
Nie ma takiej potrzeby. |
|
|
|
|
TadeuszFantom
Administrator
Wiek: 59 Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1116 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2010-02-08, 08:19
|
|
|
yasar napisał/a: | Między innymi dlatego ja i moja żona KATEGORYCZNIE zabroniliśmy umieszczania naszych haseł w Glogopedii... |
Jako zwolennik wolności informacji oraz oprogramowania mam zupełnie inne stanowisko. Jest takie coś jak dozwolony uzytek, oczywiscie kolejne projekty prawne chca nawet to ograniczyć co staje sie absurdem
Historia bo o niej mówimy nie jest niczyja wlasnością, stanowi wiedzę która pozwala na poszerzenie zagadnienia a nawet pozwala na kontynuowanie badań. Blokowanie ogolnodostepnej wiedzy historycznej poprzez przerost prawny ochrony praw autorskich nie jest działaniem twórczym
Przypomne, ze duza częśc materiałów zwiazanych z ksiażką o twierdzy Głogów w latach II WŚ ma swoje źródło w filmie na ten temat emitowanym i tworzonym przez telewizje publiczna finansowana miedzy innymi z opłat pobieranych w formie podatkowej (tzw. abonament). Przy takim obrocie sprawy wykorzystanie treści z takiego filmu i podanie go jako źródło nie powinno prawnie naruszać prawa o prawach autorskich, film nie zastrzega korzystania z jego treści a jedynie wykorzystywania filmu w całosci i fragmencie jako film lub dźwiek.
Druga kwestia to wykorzystanie pewnych danych w filmie i ksiazce które pochodza z innych źródeł historycznych gdzie wątpie aby twórcy filmu lub ksiazki poza umieszczeniem informacji o materiale źródlowym pozyskali zgode na ich wykorzystanie.
Aktualne prawo zwiazane z twrczoscia jest dalekie od ideału i wymaga wielu modyfikacji lub podjecia walki prawnej w celu rewizji jesgo slusznosci.
Temat tłumaczenia przez automaty do tłumaczenia:
Oczywiscie nalezy miec swiadomość, ze jest one bardzo odlegle mentalnie od faktycznych tresci ale pozwala osobie nieznajacej kompletnie języka w zorientowaniu sie w treści zawartej w dokumencie. |
_________________ Nie bierz życia na serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy |
|
|
|
|
Yedyny
Administrator
Dołączył: 29 Paź 2006 Posty: 2196 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2010-02-08, 09:00
|
|
|
Powiem tak - zaskoczylo mnie, ze na wspomnianej juz stronce jakies 90% textow pisane jest poprawna polszczyzną, czego raczej automat nie moglby wykonac, a znalazlo sie jedno zdanie, ktore zwraca uwage.
Co do praw autorskich to wydaje mi sie, ze mozna cytowac dowolny fragment z wybranej pozycji i jest to calkowicie legalne, jesli poda sie jego źródło. |
|
|
|
|
Alicja
Administrator
Wiek: 44 Dołączyła: 10 Lis 2007 Posty: 1887 Skąd: Głogów-Kopernik
|
Wysłany: 2010-02-08, 15:32
|
|
|
Cytat: | Tulpar napisał/a: | W Glogopedii wiszą też tzw. niezłe kwiatki. Interweniowałem bezskutecznie. |
yasar napisał/a: | Między innymi dlatego ja i moja żona KATEGORYCZNIE zabroniliśmy umieszczania naszych haseł w Glogopedii... |
Tulpar napisał/a: | Rozumiem Wasze stanowisko, ale może lepiej poluzować warkoczyki i zamiast wygrać całe pole, warto choć pozwolić sobie zdobyć przyczółki... |
yasar napisał/a: | Nie ma takiej potrzeby. |
|
Inaczej niż Tadeusz, zakładam Yasar, że nie piszecie z żoną do szuflady nie jest przecież tak, że jeżeli ktoś nie pisze do Glogopedii, to już nigdzie nie publikuje, więc teza Tadeusza o "blokowaniu" wydaje się postawiona nieco na wyrost, choć co do reszty, zasadniczo uważam, że Tadeusz ma rację.
Każdy ma prawo publikować tam gdzie chce, z jakiś powodów w swoim stanowisku wyrażacie z żoną sprzeciw wobec projektu, jakim jest Glogopedia i do tego również macie prawo... Skoro już powiedziało się A, wypada powiedzieć B - nie jest dla mnie akurat w tej kwestii do końca jasne, skąd to kategoryczne nie dla Glogopedii, ale może się dowiemy? ...same kwiatki mnie nie przekonują. Rozumiem też, że uzytkownik Yasar to autor Festung Glogau? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
| |